Dana White zdradza kulisy historycznego wydarzenia
Dana White ma ambitną wizję gali UFC, która odbędzie się na terenie Białego Domu, jednak jedno jest już pewne – kibice nie obejrzą głównej części wydarzenia w ogólnodostępnej telewizji. Historyczna karta walk będzie dostępna wyłącznie w streamingu.
Od stycznia UFC oficjalnie kończy współpracę z ESPN i przenosi się do Paramount. Zdecydowana większość gal będzie transmitowana na platformie Paramount+, a choć nie wyklucza się emisji wybranych wydarzeń w telewizji CBS, czerwcowa gala w Białym Domu wymagać będzie aktywnej subskrypcji serwisu streamingowego.
- To nie będzie na CBS, to będzie na Paramount+. Sto procent, ta gala będzie na Paramount+. Może zrobimy wstępne walki na CBS, ale ta gala będzie na Paramount+. … Walki będą na CBS, ale jesteśmy na Paramount+. – powiedział White w rozmowie z The Mac Life.
Koniec pay-per-view, nowy model oglądania UFC
Dla wieloletnich fanów UFC odejście od tradycyjnego modelu pay-per-view może wymagać przyzwyczajenia się do nowej rzeczywistości. Z drugiej strony, zmiana ta jest korzystna dla najbardziej zaangażowanych widzów – wszystkie gale transmitowane na Paramount+ będą zawarte w ramach jednej subskrypcji, bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat za każdą kartę.
Prezes i dyrektor operacyjny TKO Group Holdings, Mark Shapiro, zasugerował niedawno, że transmisje mogą zostać podzielone mniej więcej po równo pomiędzy streaming i CBS. Dana White studzi jednak te spekulacje.
- Nie sądzę, żeby ktokolwiek z nas to już wiedział. Mark spekuluje, ale walki będą na CBS. - zaznaczył szef UFC.
Ile walk mistrzowskich zobaczymy?
Dodatkowe zamieszanie wywołała wypowiedź prezydenta Donalda Trumpa, który stwierdził, że na gali w Białym Domu może dojść nawet do „ośmiu lub dziewięciu” walk o mistrzowskie pasy. White również w tej kwestii nie chce składać żadnych deklaracji.
- Jeszcze nie wiem. Naprawdę jeszcze nie wiem. To, co powiedziałem prezydentowi, to że dostarczymy do Białego Domu absurdalnie mocną kartę walk. – wyjaśnił.
Logistyka większym wyzwaniem niż Sphere w Las Vegas
Na ten moment zespół White’a skupia się przede wszystkim na kwestiach organizacyjnych. Gala w Białym Domu zapowiada się na najbardziej skomplikowane wydarzenie w historii UFC. Choć federacja rzadko wychodzi poza klasyczne areny sportowe, we wrześniu 2024 roku postawiła ważny krok, organizując UFC 306 w futurystycznym obiekcie Sphere w Las Vegas.
Tamto wydarzenie było ogromnym wyzwaniem technologicznym, jednak planowanie gali w jednym z najbardziej rozpoznawalnych budynków na świecie – w obecności prezydenta USA i wielu urzędników państwowych – stawia poprzeczkę jeszcze wyżej.
- Przechodziliśmy przez całą logistykę i to zdecydowanie jest wydarzenie typu Sphere, ale mówili – i prezydent mówi mi to za każdym razem, gdy ze mną rozmawia – że nigdy wcześniej nie mieli tylu próśb dotyczących czegokolwiek, co kiedykolwiek robili, jak w przypadku tej gali. – powiedział White.
- Tak samo jest u nas. Wszyscy pytają, jak mogą się dostać i jak mogą wziąć udział – a my wciąż ustalamy, jak to w ogóle zrobimy. Po pierwsze, południowy trawnik opada pod kątem. Musimy podsypać ziemię. To jest jak Sphere, ale jednak zupełnie inne. – dodał.
Jedno nie ulega wątpliwości: gala UFC w Białym Domu ma być wydarzeniem bez precedensu – zarówno sportowym, jak i organizacyjnym.