FURY: GDYBYM NIE BOKSOWAŁ, BYŁBYM SZCZĘŚLIWY

Dodano: 25 grudnia 2022 19:23
FURY: GDYBYM NIE BOKSOWAŁ, BYŁBYM SZCZĘŚLIWY
Redakcja, bokser.org
Obraz własny

Do końca kwietnia powinniśmy się doczekać walki o niekwestionowany tytuł mistrza świata wagi ciężkiej, czyli konfrontacji czempiona WBC Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) z mistrzem IBF, WBA i WBO Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO). Negocjacje trwają, tymczasem Fury wspomina swoją pierwszą walkę w życiu, którą stoczył w wieku dziewięciu lat z sąsiadem.

- Pamiętam moją pierwszą walkę, rywalem był mój sąsiad. Miałem wtedy dziewięć lat. Walczyliśmy na trawniku przed domem, to była bitka bez powodu. Miałem na sobie spodnie dresowe z wizerunkiem Kaczora Donalda i spadały mi z tyłka za każdym razem, gdy próbowałem zadawać ciosy - powiedział Fury.

- Kupowałem i sprzedawałem samochody od dziesiątego roku życia. Gdybym nie boksował, byłbym szczęśliwy, poznałbym moją żonę i mielibyśmy cudowne dzieci. Nie byłbym po prostu mistrzem świata, ale poza tym wiele by się nie zmieniło. Mistrzostwo świata nie jest najważniejszą rzeczą na ziemi - dodał charyzmatyczny "Król Cyganów".

- Walka Fury vs Usyk odbędzie się w pierwszych czterech miesiącach przyszłego roku, pytanie tylko gdzie i kiedy konkretnie? Obaj zgodzili się odpuścić inne przejściowe walki i jestem przekonany, że uda się nam sfinalizować ich pojedynek. Być może nawet do końca tego roku - stwierdził tydzień temu współpromotor Fury'ego, Bob Arum.

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO