WARTO OBSERWOWAĆ #NR.1: MICHAL MARTINEK
Pragniemy rozpocząć serie w której będziemy przedstawiali wschodzące perspektywistyczne gwiazdy MMA spoza UFC, które warto śledzić.
W pierwszym artykule z tej serii chcemy przybliżyć wam sylwetkę czeskiego zawodnika Michala Martinka, który legitymuję się rekordem (8-1). Czech siedem ze swoich ośmiu zwycięstw zakończył przed czasem, jego styl opiera się głównie na nokautowaniu swoich rywali ale jego walka z Danielem Dittrichem na Octagona MMA 3 pokazała, że parter jemu również nie jest obcy. Najcenniejszym skalpem Martinka jest bez wątpienia zwycięstwo nad jego rodakiem Viktorem Pestą, który ma za sobą epizod w UFC. Jedyną porażkę czeskiemu zawodnikowi zadał aktualny zawodnik UFC Rodrigo Ferreira, który poddał trójkątem rękoma w pierwszej rundzie w szóśtym epizodzie trzeciego sezonu Dana White's Contender Series.
Poniżej przedstawiamy znajduję się film z jego walki z Viktorem Pestą.