BABILON MMA 13: RAJEWSKI CIĘŻKO NOKAUTUJE!
Sebastian Rajewski (8-5) już nie pierwszy raz udowadnia, że ciężko bije i już chyba tradycją się stanie jego kandydatura jeśli chodzi o nokaut roku. Reprezentant Czerwonego Smoka w drugiej rundzie wysokim kopnięciem znokautował Mariusza Mazura (5-2).
28-latek od początku wystartował z mocnymi middel-kickami. Na to jakby czekał Mazur, który w tempo zdobył obalenie i przez większość czasu pracował z góry. Boczna pozycja łokcie i obszerne ciosy. Nawet przez moment miał wykluczoną rękę przeciwnika. Rajewski wstał, ale musiał się bronić, bo rywal w stójce chciał błyskawicznie wskoczyć zza jego plecy. Sebastian zaczął swoją grę - dobre praca ciosów na korpus i głowę, bo dla Mazura przez moment nawet wypadł ochraniacz na zęby.
W drugiej rundzie Rajewski miał zdecydowaną przewagę w stójce, więc Mariusz za wszelką cenne parokrotnie schodził do nóg. Było to już coraz bardziej czytelne. Mazur wystrzelał się i był już okropnie zmęczony. Już po prawie każdej akcji Mariusz słaniał się na nogach i to nie tylko ze zmęczenie, bo ten strażak naprawdę mocno bije! Rajewski trafiał ciosami na górę, ale i na dół, bo właśnie po takim ciosie oponent padł na mat. Sebastian poszedł do parteru wyprowadził parę ciosów, ale zaraz wstał. W stójce wyczekał aż wystrzelił bardzo mocnym high-kickiem i nie było już czego ratować - sędzia musiał to jak najszybciej przerwać, ciężki nokaut!