MICHAŁ OLEKSIEJCZUK: PO CICHU LICZĘ NA NOKAUT
Michał Oleksiejczuk (14-3) już w najbliższą sobotę stoczy piąty pojedynek w największej lidze świata. Podopieczny Mirosława Oknińskiego zmierzy się z równie młodym prospektem Jimmy Crute (10-1). Co ciekawe obaj są w tej samej sytuacji - będą chcieli wrócić na odpowiednie tory po pierwszej przegranej odniesionej w UFC.
- Jestem dobrej myśli. Wierzę w siebie mocno i wyjdę do walki na pewno już jako o wiele lepszy zawodnik, niż byłem do tej pory. Wierzę w zwycięstwo. Mam plan na walkę, ale nie wiem czy on podejmie wyzwanie w stójce czy raczej będzie próbował szukać parteru. Jestem przygotowany na obie opcje, trenowałem wszechstronnie. Na nokauty się nie nastawiam. Nokauty wychodzą same. Ale byłoby bardzo fajnie wygrać przez nokaut. To byłoby w moim stylu, bo lubię nokautować. Nie ukrywam, że po cichu na to liczę - powiedział Oleksiejczuk w rozmowie z Polsatem Sport.