EDWARDS MARZY O REWANŻU Z USMANEM
Leon Edwards, który w kolejnym pojedynku zmierzy się z byłym mistrzem Tyronem Woodleyem, już teraz wybiega oczyma wyobraźni w przyszłość. Anglik nie ukrywa, że jeśli pokona T-Wooda, chciałby zmierzyć się o pas mistrzowski z Kamaru Usmanem.
- Chciałbym, żeby Usman cały czas był posiadaczem tytułu mistrzowskiego, ponieważ jest on ostatnią osobą, która mnie pokonała. Chciałbym więc wyjść, zrewanżować się i jednocześnie zdobyć mistrzowski pas. To byłaby prawdziwa bajka.
W rozmowie z MMAJunkie, Edwards podkreślił jednak, że na ten moment skupia się w pełni na najbliższym rywalu.
- Zobaczymy jak wszystko się ułoży. Na pewno zostanę mistrzem. Teraz jednak skupiam się na Tyronie i walce z nim w Londynie. Chcę dać światowej klasy walkę i zatrzymać go w jego drodze po tytuł.
28-latek nie odpuszcza też kwestii walki z Jorge Masvidalem, który poczęstował go swoim popisowym daniem podczas zeszłorocznej gali w Londynie.
- Czuję, że dziś największą dla mnie walką byłoby starcie z Masvidalem, przez to co między nami kiedyś zaszło i przez całą złą krew, która między nami jest.
Starcie między Leonem Edwardsem a Tyronem Woodleyem będzie walką wieczoru gali UFC Fight Night 171, która odbędzie się 21 marca w Londynie.