KOWALKIEWICZ: NA TAKIM POZIOMIE NIE WYPADA..

Karolina Kowalkiewicz (12-5) już niebawem stoczy swój następny pojedynek w największej organizacji na świecie, który będzie należał do tych bardzo ważnych! Polka będzie chciała przełamać złą serię, a łatwo nie będzie, bo przeciwniczka już na papierze wydaje się 'twardym orzechem do zgryzienia'. Mimo wszystko podopieczna Łukasza Zaborowskiego nie zamierza brać pojedynku na 'odbudowę' i chciała jak największe wyzwanie.

Przypomnijmy, że Kowalkiewicz ostatnie trzy pojedynki przegrała, a ewentualna następna może skutkować zwolnieniem. Reprezentantka Shark Top Team w poprzednim roku po całym dystansie musiała uznać wyższość Michelle Waterson oraz Alexy Grasso. Najbliższa walka Karoliny odbędzie się 22-lutego, gdy na UFC on ESPN+26 zmierzy się z niepokonaną w organizacji Xiaonan Yan (11-1).

- Potrzebowałam mocnej walki. Będąc na tym etapie kariery. Mając stoczonych 17 zawodowych pojedynków. 10 walk w UFC, z których połowę wygrałam i połowę przegrałam. Będąc na takim poziomie nie wypada mi brać łatwych walk na przetarcie. Ja sama, wewnętrznie, potrzebuję takiej mocnej walki, żebym wiedziała, że jest dalej sens to robić, albo nie. Jeżeli dalej będę przegrywać z dobrymi zawodniczkami, to nie ma sensu tego robić, trzeba rozpocząć nowy etap w życiu. Wierzę jednak, że się odbiję - powiedziała Kowalkiewicz w rozmowie z mmarocks.pl.