BŁACHOWICZ SZCZERZE O ZAROBKACH I USADA
Jan Błachowicz w rozmowie z serwisem Interia opowiedział szczerze o swoich zarobkach i dopingu w MMA.
- Nie narzekam na wypłatę. Zawsze może być lepiej. Zawsze jest za mało – wiadomo. No, ale jeżeli coś robisz z całego serca, wkładasz całego siebie w to co robisz, to później spływa to wszystko, nie tylko sukces sportowy, ale też idzie za tym finansowy. Nie ukrywajmy, że dla mnie przede wszystkim to jest ambicja i coś co sprawia mi przyjemność, chcę być najlepszy na świecie, ale też trzeba za coś zjeść, trzeba mieszkać, zatankować samochód, więc pieniądze też są ważne.
Zapytany o doping Polak podkreślił nie najlepsze działanie kontroli w tym zakresie.
- Trzeba walczyć z tym w każdym sporcie, nie tylko w naszym. Niestety są te wpadki. Jest to przykre, jest to słabe, ale są. Na szczęście są kontrole, jest ten bacik nad nami, który trzyma wszystko w ryzach. Moim zdaniem niedokładnie, mogłoby działać lepiej, ale mimo wszystko są, wykrywają, i ja się z tego cieszę.