PODSUMOWANIE ŻEŃSKIEGO MMA: WALKA ROKU

Jeśli mowa o podsumowaniu 2019 roku w MMA, to nie możemy zapomnieć o naszych zawodniczkach. Przypomnijmy, że największy sukces w historii polskiego MMA należy do Joanny Jędrzejczyk, która w kapitalnym stylu broniła pasa mistrzowskiego kategorii słomkowej. Trzeba docenić zawodniczki, które chcą pójść jej śladami i choćby próbować dojść do największej ligi świata. 

Ten plebiscyt zaczniemy od wspomnianej Asi Jędrzejczyk, która po raz kolejny zamknęła krytykom usta. Wielu zarzucało byłej mistrzyni, że więcej czasu spędza w mediach społecznościowych niż na treningach - co miało przynieść w klęskę w powrocie do wagi słomkowej. Inaczej było dwunastego października na Florydzie. W walce wieczoru UFC on ESPN+19 na dystansie pięciu rund Jędrzejczyk zdominowała i pewnie pokonała Michelle Waterson. Nie było jednak łatwo pokonać przed czasem nieustępliwą i jakże twardą Waterson, która udowodniła, że należy do ścisłej czołówki. Co ciekawe Asia w tym pojedynku mogła doprowadzić do jeszcze większej niespodzianki, bo w parterze kręciła się i szukała techniki kończącej.

To nie koniec, bo na liście musiała się pojawić walka Eweliny Woźniak (3-0) z twardą Karoliną Wójcik (6-2), która swoje pojedynki toczy poza granicami Polski. Co ciekawe, obie zmierzyły się o pas organizacji Contenders Norwich w Wielkiej Brytanii, bo niestety żadna polska federacja nie skorzystała z potencjału tego zestawienia. Zobaczyliśmy 5 rund wojny, w której nie brakowało prawdziwych zachwytów. Ewelina miała na deskach swoją rodaczkę, która wytrwała i do samego końca walczyła o odwrócenie losów pojedynku. Ostatecznie to Ewelina okazała się lepsza i wygrała jednogłośną decyzją sędziów.