RAMPAGE JACKSON CHCE WALKI Z WILDEREM

Wprawdzie temat wielkoformatowej walki bokserskiej z udziałem zawodnika MMA nie jest już niczym nowym, ale na razie tylko Conorowi McGregorowi udało się go w pełni zrealizować - a wszystko za sprawą pojedynku z Floydem Mayweatherem. Jednak na kilka lat przed Irlandczykiem na podobny pomysł wpadł inny zawodnik mieszanych sztuk walki -  Quinton “Rampage” Jackson - który w 2013 roku domagał się zaaranżowania pojedynku z Royem Jonesem Juniorem.

Jak wiadomo pomysł ten nie doczekał się urzeczywistnienia, ale sam zainteresowany nie porzucił bokserskich aspiracji i wywiadzie dla portalu TMZ oznajmił iż chce stoczyć walkę w tej formule jeszcze przed zakończeniem sportowej kariery:

Poprosiłem Danę White’a o zgodę na zajęcie się boksem i to na długo przed przyjściem Conora McGregora. Ale to nie była odpowiednia chwila, zabrakło potencjalnego przeciwnika. Wciąż jednak chcę stoczyć walkę bokserską zanim przejdę na emeryturę.  

Był mistrz UFC w wadze półciężkiej ma nawet upatrzonego przeciwnika: 

Zawalczę z każdym prócz Deontaya Wildera. Jest dla mnie zbyt wysoki. No chyba, że zapłacą mi sto milionów dolarów, wtedy mogę się z nim zmierzyć. Mówię poważnie. Nie lubię walczyć z wysokimi kolesiami o długim zasięgu ramion. Jak dadzą mi sto milionów dolarów to mogę z nim stoczyć jedną walkę w boksie oraz drugą na zasadach MMA. Sto milionów, mówię poważnie. Nie lubię walczyć z tymi wysokimi kolesiami. 

Zanim jednak dojdzie do jakichkolwiek starań Jacksona o zdobycie kontraktu na walkę w bokserskim ringu musi on jeszcze stoczyć pojedynek z byłym mistrzem wagi ciężkiej organizacji PRIDE FC, Fedorem Emelianenko,  naj wspólnej gali Bellatora i Rizin. Odbędzie się ona pod koniec grudnia w Saitamie.