JACARE NIE ZGADZA SIĘ Z DECYZJĄ SĘDZIÓW
Ronaldo Souza w swoim debiucie w kategorii półciężkiej przegrał przez niejednogłośną decyzję z Janem Błachowiczem. Obaj zawodnicy zmierzyli się w walce wieczoru podczas sobotniej gali UFC w Sao Paulo. Po 5 rundach dwóch sędziów punktowych wskazało Polaka jako zwycięzce tego starcia. Jacare nie zgadza się jednak z werdyktem.
- Trzy pierwsze rundy wygrałem. Co do czwartej to nie mam pojęcia, a piąta była na korzyść Błachowicza. Zrobiłem wystarczająco dużo by wygrać, ale sędziowie nie dali mi zwycięstwa. Dostałem walkę z zawodnikiem z topu kategorii półciężkiej w moim debiucie i w kolejnym pojedynku będę jeszcze lepszy. Cieszy mnie, że przewalczyłem pięć rund.
Souza wspomniał również o chorobie, z którą zmagał się przed walką, podkreślając, że mimo wszystko to on wygrał to starcie.
- Dziękuję UFC za wsparcie, które okazali mi przez cały ten czas. Poinformowałem ich, że mam problem. Ciągle kaszlałem. Zrobiłem testy na alergię, ale lekarz podejrzewał coś innego, coś o dziwnej nazwie. W poniedziałek zakończyłem dawkowanie antybiotyku. Nawet podczas wywiadu ciągle kaszlałem, wszystko złożyło się na Fight Week. Co do walki, tak jak wspomniałem. To nie była ładna walka ani z mojej strony, ani z jego. Uważam, że wygrałem trzy rundy i to moja ręka powinna być w górze.
