CENNE ZWYCIĘSTWO SAIDA ABDULKADYROVA W EŁKU
Said Magomed Abdulkadyrov (7-1) sprawił niespodziankę może nie faktem, że wygrał, a sposobem w jakim to zrobił! Reprezentant Spartakusa Rzeszów już w pierwszej odsłonie w parterze zastopował lokalnego wojownika Piotra Mroza (9-3). Było to trzecie skończenie Saida po pierwszej zawodowej przegranej, którą doznał w Babilon MMA.
Podopieczny Krzysztofa Bańkowskiego rozpoczął od wysokiego kopnięcia, a po kontrze rywala szybko sprowadził walkę do parteru. Magomed błyskawicznie był w bocznej, a następnie wskoczył zza plecy. Abdulkadyrov nie obijał, a próbował wyciągnąć balachę. Piotrek wytrwał ciężkie momenty, ale był w nie lepszej sytuacji, bo rywal miał dosiad. Magomed po pracy postanowił wrócić do bocznej, a tam wykluczył rękę. 24-latek w tak dogodnej sytuacji rozpuścił ręce i mieliśmy po wszystkim.