FILIP WĄCHAŁA - JAK STRACIĆ ZAWODNIKA

Dodano: 26 września 2019 17:47
FILIP WĄCHAŁA - JAK STRACIĆ ZAWODNIKA
Marek Chrobak, Informacja własna
Obraz własny

W związku z zakończeniem XX Mistrzostw Świata Seniorów w boksie przyszedł czas na podsumowania, które można przeczytać w artykule TUTAJ >>>, czy z lekkim dystansem i całościową analizą światowych wektorów zmian TUTAJ >>>. Skupmy się może nie na całej drużynie, ale odnieśmy się do startów Filipa Wąchały i jakim echem odbiło się to w mediach.

Niezależne dziennikarstwo w Polsce karmi się tylko sensacją, nie dostrzegając kulis ciężkiej pracy lub/i całego zaplecza, wrzucając wszystko do jednego worka. Nie mówię tutaj o nobilitowanu 'połowicznych' sukcesów, ale nie oczekujmy, że cała ekipa przywiezie medale z mocnych zagranicznych startów. Należy z pokorą przyjmować porażki jako naukę i cieszyć się z małych iskier utalentowanych zawodników - bo tam dostrzehgamy pociągową przyszłość dyscypliny.

Tak o starcie Filipa pisali 'eksperci' z Polski:

Polsat Sport'Klęska to codzienność w polskim boksie olimpijskim' - Janusz Pindera - całość artykułu TUTAJ >>>

BOKSER.ORG: 'Wasilewski o występie Polaków na MŚ: Co za niespodzianka' Cały artykuł dostępny TUTAJ >>>

A tak występ Polaka widzieli eksperci z EUBC 

'Niespodzianka dnia'

Polska Kadra Mężczyzn jest w stadium rozwojowym i ich nadzieja w kategorii 69 kg dostarczyła w dniu 8 sensacji z najwyższej półki. Filip Wąchała ma tylko 21 lat, ale ma wystarczająco doświadczenia na międzynarodowych ringach, aby rywalizować z najlepszymi. Młody Polak musiał zmierzyć się Południowo Koreańskim srebrnym medalistą Igrzysk Azjatyckich z 2014 z Incheon, Lim Hyun Chul’em, który reprezentował swój kontynent również w Dwu-meczu Azja ys Europa. Odważne próby polskiego pięściarza i jego mądre boksowanie oznaczało, że Wąchała mógł wyeliminować swojego Koreańskiego rywala, wywołując zaskoczenie. (Informacja z oficjalnej strony europejskiej federacji  TUTAJ >>>).

Filip reprezentuje Polskę na ringach międzynarodowych od marca 2018 roku. W ciągu półtora roku wystąpił na sześciu imprezach mistrzowskich:

- Mistrzostwa Europy U22 2018: Filip wygrywa jeden pojedynek i przegrywa kolejny. Po jednej walce wygrali również Jakub Słomiński i Kamil Bodzioch, a Adrian Kowal, Karol Kowal, Jakub Kasprzak i Michał Soczyński przegrali pierwsze walki.

- Akademickie Mistrzostwa Świata 2018: Filip wygrywa dwie walki przegrywając dopiero w ćwierćfinale, zdobywając tym samym brązowy medal. Jedną walkę wygrał również Rafał Perczyński i przez decyzję lekarza nie mógł stanąć do walki o srebrny krążek. Brąz przywiózł również Michał Soczyński, który w pierwszej walce dostał walkowera. Maciej Jóźwik i Jarosław Iwanow przegrali pierwsze walki.

- Mistrzostwa Unii Europejskiej 2018: Filip powtarza wynik z poprzedniej imprezy i po dwóch zwycięskich walkach i jednej porażce przywozi brązowy medal. Krążek w tym samym kolorze zdobywa również Radomir Obruśniak po jednej wygranej i jednej przegranej walce oraz Jakub Słomiński z losowania. Maciej Jóźwik, Jarosław Iwanow, Damian Durkacz, Bartosz Gołębiewski, Michał Soczyński i Aleksander Stawirej przegrywają pierwsze walki.

- Mistrzostwa Europy U22 2019: Filip przegrywa pierwszą walkę. Damian Durkacz i Piotr Szczukowski wygrali po jednej walce. Michał Soczyński i Kamil Ławicki przegrali pierwsze walki.

- Igrzyska Europejskie 2019: Filip przegrywa pierwszą walkę. Damian Durkacz wygrywa dwa pojedynki odpadając przed strefą medalową. Jakub Słomiński, Jarosław Iwanow, Radomir Obruśniak, Rafał Perczyński, Mateusz Goiński, Tomasz Niedźwiedzki i Adam Kulik przegrywają pierwsze walki.

- Mistrzostwa Świata 2019: Filip wygrywa pierwszą walkę i przegrywa kolejną. Jarosław Iwanow, Mateusz Polski, Bartosz Gołębiewski, Mateusz Goiński i Michał Soczyński przegrywają pierwsze walki.

Podsumowując starty jednego z najmłodszych kadrowiczów na Międzynarodowych Imprezach Mistrzowskich, Filip wygrał 6 pojedynków, tyle samo przegrał i zdobył przy tym dwa brązowe medale. Występ na Mistrzostwach Świata zakwalifikował go w 16 najlepszych zawodników na świecie, co stawia go na 9 miejscu (wraz z reprezentantami Gruzji, Algierii, Mongolii, USA, Niemiec, Kanady i Turcji).

Uważam, że Filip był najbardziej niedocenianym zawodnikiem w Polskiej Kadrze Mężczyzn. W meczach miedzy państwowych, zapowiadali uczestników Mistrzostw Unii Europejskiej, pomijając fakt, że Filip był medalistą tej samej imprezy i mówili o nim „Filip Wąchała”. Na listach startowych opisywali, ogromny talent zawodnika, który nie ma jeszcze żadnych osiągnięć, a o Filipie, który ma na koncie dwa brązowe medale pisali: „Filip Wąchała”.

Wierzyłem mocno w to, że gdybyśmy mogli zrealizować założony plan przygotowań do Igrzysk Olimpijskich, bylibyśmy w stanie zdobyć kwalifikacje. Nasz plan zakładał w tym roku jeszcze jeden obóz z kadrą Uzbekistanu, obóz z kadrą Kubańską i 3 starty w turniejach klasy A. Przyszły rok mieliśmy zacząć obozem z kadrą Rosji, a w lutym czekał nas już pierwszy turniej kwalifikacyjny. Niestety dzisiaj nie dowiemy się już co Filip mógłby jeszcze osiągnąć, ponieważ najbardziej obiecujący polski pięściarz olimpijski zakończył karierę bokserską.

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO