UFC CHINY: LI WYGRYWA 9-SEKUND PRZED KOŃCEM WALKI!
W tak zwanym Co-main evencie wystąpił Jingliang Li (17-5), który przed własną publicznością w trzeciej rundzie zastopował twardego Elizeu Zaleskiego (21-6). Chińczyk aktualnie może pochwalić się passą trzech zwycięstw z rzędu, a wcześniej przed czasem odprawiał Davida Zawadę.
''The Leech'' rozpoczął od niskich kopnięć, a rywal odpowiadał swoją bronią jaką bez wątpienia są obrotowe kopnięcia. Brazylijczyk wchodził też w wymiany bokserskie i wydawało się, że może to być kluczowe. Li w końcówce przyśpieszył i posłał rywala na deski, który szybko odzyskał świadomość i wytrwał. W drugiej rundzie Zaleski zaryzykował i dalej wyprowadzał mocne ciosy, ale nie mógł znaleźć sposobu, aby powalić oponenta. Obaj też szukali obalenia, ale było to dalekie od sukcesu. Jeszcze bardziej wydawało się, że usłyszymy decyzje sędziów, lecz Jinglaing udowodnił, że jest niebezpieczny do samego końca. Jedno uderzenie i rywal na deskach. Zaleski próbował jeszcze wyjść z tarapatów, ale następnych przyjętych ciosów było już za dużo!