JUSTIN GAETHJE O MCGREGORZE: MAM OCHOTĘ MU ZAJE*AĆ
W ostatniej rozmowie z Arielem Helwanim, Conor McGregor wymienił kilku potencjalnych rywali, z którymi mógłby zmierzyć się w swoim powrocie do oktagonu. Jednym z najgłośniej nawołujących do walki z Irlandczykiem jest czołowy zawodnik kategorii lekkiej, Justin Gathje. Amerykanin twierdzi, że do tej walki prędzej czy później dojdzie.
- Czuję, że pewnego dnia z nim zawalczę. Najpewniej po walce z „Kowbojem”. Pewnie zawalczy z nim zwycięzca naszego starcia. Jeśli on faktycznie wraca, musi bić się z kimś takim jak ja lub „Kowboj”. To nie będzie Tony. Może to być przegrany walki Khabib vs Poirier, ale wątpię, że on by tego chciał. Następną opcją jest więc zwycięzca naszej walki. Oczywiście jeśli Conor faktycznie myśli o powrocie.
W rozmowie z TMZ, Gaethje powiedział, że ma ochotę pobić największą gwiazdę MMA.
- On jest teraz na trzecim miejscu w rankingu, to jakieś szaleństwo. On nie walczył od ponad dwóch lat, ale musi to zrobić i rozmawiamy o tym. On przyciąga największą uwagę, jest największą gwiazdą tego sportu. Nie walczy, a nadal jest gwiazdą. Oczywistym jest więc, że chcę mu wpierdolić. Widziałem jak uderzył tego staruszka w knajpie. Za takie gówno mam ochotę mu zajebać.