CONOR MCGREGOR: NIE MAM ZAMIARU CZEKAĆ
Po ostatniej przegranej Conor McGregor (21-4) ma za sobą następną przerwę, ale fani/jak i środowisko liczy, że to nie koniec jego pojedynków w klatce największej organizacji na świecie. Tak naprawdę nie wiemy nawet, kiedy możemy spodziewać się Irlandczyka w klatce, ale miejmy nadzieje, że odbędzie się to jeszcze w tym roku. 'Notorious' zapewnia, że nie zamierza wybierać wśród rywali, bo po prostu chce następnej walki.
- Nie mam zamiaru czekać. Jest mi obojętne z kim zawalczę. Jeśli Dustin wygra, będzie to Dustin, jeśli będzie to Nate, to będzie Nate, jeśli Jorge, to Jorge. To może być każdy. Tony Ferguson, Justin Gaethje. Może być rewanż z Hollowayem albo z Aldo. Mam przed sobą tak wiele możliwości. W praktyce nie ma znaczenia z kim zawalczę. Najważniejsze jest, abym wrócił i był dalej tym, kim jestem, a nie cieniem samego siebie - przyznał McGregor w rozmowie z Arielem Helwanim.