DC: ZAPŁACIŁEM CENĘ ZA NIESŁUCHANIE NAROŻNIKA
Pas wagi ciężkiej wrócił na biodra Stipe Miocica, który pokonał dzisiejszej nocy Daniela Cormiera przez TKO w czwartej rundzie starcia. DC prowadził na kartach punktowych sędziów i jak powiedział na konferencji prasowej po walce, przegraną zapłacił za niestosowanie się do wskazówek swojego narożnika.
- Mój narożnik błagał mnie, abym poszedł w zapasy. To chyba najbardziej rozczarowujące, bo właśnie pod tym kątem trenowaliśmy, a ja nie posłuchałem się trenerów i ich zawiodłem.
Cormier miał przewagę w statystyce wyprowadzanych i celnych ciosów i jak sam stwierdził, to spowodowało, że postanowił walczyć w stójce.
- Kiedy widzisz, że trafiasz, wszystko wchodzi, zaczynasz bardzo do kochać. Jeszcze raz powiem, prosili mnie o zapasy, ale ja wolałem zapłacić za to ogromną cenę. Zazwyczaj słucham się trenerów, ale źle to wyszło. Zacząłem go nieźle trafiać i widziałem, jak jego twarz puchnie. No właśnie i tutaj przekraczasz tę linię, kiedy chcesz zrobić jeszcze więcej krzywdy na jego twarzy. Od samego początku wiedziałem, że ma twardą szczękę. Spodziewałem się długiej walki. Często wybieramy rzeczy, które bazują na naszych emocjach. Nie chcę być takim gościem.