BABILON 9: DOBRA BITKA NIEDZIELSKI-SILVA
To był naprawdę dobry pojedynek w kategorii lekkiej! Piotr Niedzielski (14-4) ma za sobą trzecie zwycięstwo w organizacji i wydaje się, że następny pojedynek powinien być tym o pas mistrzowski. Nie było łatwo, ale ostatecznie jednogłośną decyzją sędziów pokonał charakternego Uellitona Silve (6-1). Brazylijczyk zdecydowanie nie trafił z wagą za co został ukarany finansowo, ale to nic przy fakcie, że doznał pierwszej zawodowej przegranej.
Piotrek dobrze ruszał się na nogach i trafiał ciosami, ale Brazylijczyk odpowiadał mocnym pojedynczym ciosem. Z czasem Niedzielski nawiązał przewagę i świetnie trafiał z kontry. Silva padł na deski, ale szybko się skleił. Walka wróciła na środek, a Polak zdobył sprowadzenie. Tam mieliśmy dominacje w wykonaniu Piotrka, który w końcówce był bliski zakończenia walki przed czasem. Dodajmy, że miał dosiad i był zza plecami, ale zdecydowanie zabrakło czasu.
Reprezentant Czerwonego Smoka tym razem nie chciał wchodzić w szaleńcze wymiany, a następnie powędrował po sprowadzenie. Szybko podjął decyzje i chciał zaskoczyć gilotyną, ale Brazylijczyk szybko wyszedł z tej techniki i przez większość rundy pracował ciosami. Był moment grozy, bo Uelliton był zza plecami szukając duszenie oraz dosiad. Piotrek wyszedł z opałów i w końcówce obijał ciosami oponenta.
W trzeciej rundzie Silva wrócił niczym zza światów i ruszył z szarżą ciosów, ale przy tym dużo zbierał. Widoczne było zmęczenie Niedzielskiego, który miał już często opuszczone ręce. Przewagę zyskał dwoma sprowadzeniami, ale nie mógł na długo utrzymać rywala w parterze (głównie przy drugiej udanej próbie).