LEON EDWARDS LICZY NA WALKĘ O PAS MISTRZOWSKI
Leon Edwards może pochwalić się serią 7 zwycięstw z rzędu. Rozpędzony ostatnimi triumfami Anglik jest pewny siebie i już na tę chwilę widzi się w starciu o pas mistrzowski.Po tym jak z walki wieczoru UFC on ESPN 3 wypadł kontuzjowany Tyron Woodley, Edwards natychmiast zgłosił gotowość i chęć do walki z Robbiem Lawlerem.
- Staram się o walkę z Lawlerem, ale na ten moment nie mam żadnych informacji. Liczę na wielką walkę, ale nic jeszcze nie wiem. On jest byłym mistrzem i świetnym zawodnikiem. Po pokonaniu go musiałbym dostać walkę o pas.
27-latek z Brimingham jest również zainteresowany walką z Rafaelem Dos Anjosem, który w ostatnim pojedynku pokonał, debiutujacego w kategorii półśredniej Kevina Lee.
- Naprawdę solidny występ. Świetnie się zachował. Po dwóch porażkach pokonał Lee, a to już coś wielkiego. Był mistrzem – tak jak Lawler, więc dla mnie to byłaby również dobra walka.
Rocky wypowiedział się na temat swojej aktualnej sytuacji w największej organziacji na świecie.
- Mam aktualnie serię siedmiu zwycięstw z rzędu. Muszę dostać kogoś z TOP 5 i innej opcji nie widzę. Pokonam kogoś wysoko postawionego w rankingu i udowodnię, że zasługuję na ten pas. Chociaż w zasadzie, to już mógłbym dostać walkę o pas. Mam najdłuższą serię zwycięstw w całej dywizji.
Edwards miał okazję mierzyć się już z aktualnym mistrzem Kamaru Usmanem. Walka odbyła się ponad 3 lata temu i zwycięsko wyszedł z niej Nigeryjczyk, pokonując rywala jednogłośną decyzją sędziowską. Anglik jest przekonany, że tym razem pojedynek wyglądałby zupełnie inaczej.
- Wiele razy oglądałem tą walkę i rozgrywałem ją w głowie. Byłem wtedy młody. Teraz mógłbym go pokonać. Wiele poprawiłem od naszego pierwszego starcia. Kiedy dostanę ten rewanż, to pokonam go i zostanę mistrzem.