BŁACHOWICZ: OBUDZIŁEM SIĘ JAK SĘDZIA PRZERWAŁ WALKĘ

Dodano: 24 lutego 2019 13:30
BŁACHOWICZ: OBUDZIŁEM SIĘ JAK SĘDZIA PRZERWAŁ WALKĘ
Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Obraz własny
Jan Błachowicz (23-8) powiedział parę słów więcej o swojej pierwszej przegranej przez nokaut, którą dostarczył mu niebezpieczny Thiago Santos (21-6). Oczywiście najważniejsze jest zdrowie 36-latka, który dziś obchodzi urodziny! Cała redakcja życzy wszystkiego dobrego dla naszego najlepszego półciężkiego.

Jan Błachowicz (23-8) powiedział parę słów więcej o swojej pierwszej przegranej przez nokaut, którą dostarczył mu niebezpieczny Thiago Santos (21-6). Oczywiście najważniejsze jest zdrowie 36-latka, który dziś obchodzi urodziny! Cała redakcja życzy wszystkiego dobrego dla naszego najlepszego półciężkiego.

- Czuję się dobrze. Dusza boli. Tyrasz na coś całe życie, już jesteś tak blisko, chwila nieuwagi i trzeba wszystko budować od nowa. To boli najbardziej. Noga się zagoi, jest po prostu zbita. Nos złamany najprawdopodobniej... To są takie rany, które zagoją się same. Dusza będzie boleć dłużej. Trzeba zagryźć zęby, nie załamywać się i tyrać dalej. Nie pamiętam. Muszę obejrzeć ten moment. Czuję się bardzo dobrze. Wszystko widziałem. W trzeciej rundzie chciałem go przycisnąć, opuściłem ręce, on trafił i obudziłem się, jak sędzia przerywał walkę. Przerwał walkę, a ja mówiłem, że „jest OK i o co chodzi”, ale już było po wszystkim - powiedział Janek w rozmowie z Polsatem Sport. 

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO