UFC PRAGA: ŚWIETNY COMEBACK STRUVE
Dodano: 23 lutego 2019 22:23
Autor: Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Zdjęcie: Obraz własny
Stefan Struve (29-11) przeżywał ciężkie chwile w klatce, ale ostatecznie wrócił na odpowiednie tory. 31-latek w drugiej rundzie efektownie poddał Marcosa Rogerio De Lime (16-6-1). Holender podczas wywiadu wyznał, że potrzebował takiego momentu i lepszego nie będzie na zakończenie barwnej kariery. Na koniec Holender w łzach zostawił rękawice na środku klatki.
Stefan Struve (29-11) przeżywał ciężkie chwile w klatce, ale ostatecznie wrócił na odpowiednie tory. 31-latek w drugiej rundzie efektownie poddał Marcosa Rogerio De Lime (16-6-1). Holender podczas wywiadu wyznał, że potrzebował takiego momentu i lepszego nie będzie na zakończenie barwnej kariery. Na koniec Holender w łzach zostawił rękawice na środku klatki.
Brazylijczyk pierwszym ciosem posłał przeciwnika na deski. Do końca rundy Rogerio pracował ciosami z góry. W drugiej odsłonie Lima ponownie wystrzelił mocnym ciosem, ale niespodziewanie przeszedł do klinczu. Widoczne było zmęczenie - co wykorzystał Struve zdobywając sprowadzenie. Praca, praca - aż przejście do dosiadu, a z niego trójkątne duszenie!
Więcej informacji:
UFC Fight Night 145: Prague
Kalendarz imprez
Reklama