UFC PRAGA: LIZ CARMOUCHE WYMĘCZYŁA WYGRANĄ
Dużo owacja w hali O2 Arena, bo do klatki zmierza Lucie Pudilova (8-4) jedyna reprezentantka Czech, która znalazła się na karcie pierwszego wydarzenia UFC w Czechach. To nie pomogło, bo walka była po prostu słaba, a jednogłośną decyzją sędziów zwyciężyła Liz Carmouche (12-6), która dosłownie nie mogła się wypowiedzieć po walce z powodu wielkiej ilości niezrozumiałych gwizdów.
Zawodniczka ze Stanów Zjednoczonych bez zaskoczenia klinczowała i sprowadzała przeciwniczkę do parteru. Carmouche zdobywała przewagę, a Lucie nie była wstanie zmienić scenariusza pojedynku. Czeszka miała niezdecydowane i co najważniejsze nie celne akcje w stójce, więc Liz zdobywała następne obalenie. Mimo wszystko Pudilova wykorzystała siatkę i odwróciła pozycje - przy pojedynczych ciosach niesamowita była atmosfera. W końcówce walki Carmouche próbowała jeszcze zaskoczyć dźwignią na nogę i balachą - co okazało się niepowodzeniem.