DSF 20: 'POLISH PSYCHO' GIELATA NOWYM MISTRZEM
Młoda gwiazda polskich sportów walki, Adam Gielata w efektowny sposób odebrał pas mistrzowi DSF w kategorii 71 kg, Jarosławowi Daschke. Walka nie rozczarowała i pokazała potencjał, jakim dysponuje charyzmatyczny ''Polish Psycho''.
Gielata zaczął od mocnych kopnięć prawą nogą, ale mistrz dobrze pracował na nogach i nieustannie zmieniał dystans. W końcu Gielata skontrował prawym podbródkowym i zaczął łapać swój timing. Mańkut Daschke nadal walczył jednak naprawdę mądrze, hamował agresję Gielaty i nie dawał mu się rozkręcić. Trafiał przy tym pojedynczymi ciosami z lewej ręki.
Druga runda należała do młodego pretendenta, który trafiał seriami kopnięć prawą nogą - middle-kickami i kolanami - oraz mocnym prawym podbródkowym. Wyraźnie rozwinął skrzydła i Daschke stracił kontrolę nad pojedynkiem, choć odgryzał się mocnymi uderzeniami lewą ręką i pozostawał w grze.
W trzecim starciu Gielata trafił kolanem i Daschke był liczony, lecz zdołał wrócić mocnymi uderzeniami z obu rąk. W ringu panował jednak dysponujący lepszymi warunkami fizycznymi i niesamowitą kondycją Gielata, który był coraz bliżej rozstrzygnięcia walki przed czasem na swoją korzyść. Jego dynamika i nieprzewidywalność - m.in. ostre front-kicki jako wstęp do szybkich serii - robiły wrażenie.
Przebieg czwartej rundy był podobny do trzeciej. Gielata trochę za mało używał ciosów prostych i mimo przewagi nie zdołał przełamać dzielnego mistrza. Widać było, że Daschke odczuwa każde potężne trafienie kolanem, ale szykował się do ostatniego szturmu.
Daschke próbował mocno rozpocząć piątą rundę, tymczasem udało się to Gielacie, który wciąż raził rywala długimi kombinacjami. Szarże Gielaty dochodziły do celu coraz częściej, Daschke trzymał się dzielnie, ale nie mógł dotrzymać kroku człowiekowi o niekończącym się pasku energii. Po zakończeniu walki sędziowie byli jednogłośni, przyznając wysokie zwycięstwo ''Polish Psycho''.
DSF 20: KOMPLET WYNIKÓW >>>