ADESANYA ODPOWIADA KRYTYKOM: COSTA TO MOJA DZIWKA

Dodano: 12 lutego 2019 11:51
ADESANYA ODPOWIADA KRYTYKOM: COSTA TO MOJA DZIWKA
Redakcja, Informacja własna
Obraz własny
Israel Adesanya (16-0) ostro zareagował na krytykę ze strony Chrisa Weidmana i Paulo Costy, którzy nie byli pod wrażeniem jego występu na sobotniej gali w Melbourne, gdzie pokonał na punkty Andersona Silvę. Nigeryjczyk nie przebiera w słowach, zwłaszcza wobec Costy, który określił Israela mianem ''chudego klauna''. Najpierw jednak na warsztat brany jest Chris Weidman.

Israel Adesanya (16-0) ostro zareagował na krytykę ze strony Chrisa Weidmana i Paulo Costy, którzy nie byli pod wrażeniem jego występu na sobotniej gali w Melbourne, gdzie pokonał na punkty Andersona Silvę. Nigeryjczyk nie przebiera w słowach, zwłaszcza wobec Costy, który określił Israela mianem ''chudego klauna''. Najpierw jednak na warsztat brany jest Chris Weidman. 

WEIDMAN I COSTA NIE SĄ POD WRAŻENIEM ADESANYI >>>

- Średnio mnie interesuje zdanie Weidmana. Okej, nie pokonałem Silvy w taki sposób, jak on. Jestem przereklamowany... To ciekawe. To samo mógłbym powiedzieć o Weidmanie. Kiedy zdobędę tytuł, oni wszyscy mogą ustawić się w kolejce i sprawdzić, jak bardzo jestem przeceniany - powiedział Adesanya.

- Teraz pora na - jak jej na imię? - ta mała nasterydowana małpka, Paula. Moja dziwka. Co on pieprzy? Że nie przetrwałbym z nim dwóch rund? Moja walka z Silvą to był pokaz taktycznych szachów. Stójka na topowym poziomie, piękna praca nóg. Tacy goście jak Paula to żywe worki treningowe. Nasterydowane i opuchnięte, pchające tylko ciosy na korpus. Zapraszam do oktagonu. Mam gdzieś to, co oni gadają, zawsze będą to robić, jakikolwiek ruch wykonam. Tymczasem obchodzi mnie tylko moja osoba - dodał Nigeryjczyk, który jest w tej chwili o krok od walki o pas, ale może się okazać, że będzie musiał trochę poczekać, być może pokonać jeszcze jakiegoś zawodnika ze ścisłej czołówki, na przykład Jacare Souzę, z którym bywa łączony od dłuższego czasu. Wiele zależy też od  losów walki Whittaker vs Gastelum, która - przypomnijmy - miała odbyć się podczas UFC w Melbourne, ale Australijczyk, posiadacz pasa mistrzowskiego dostał ataku przepukliny i musiał być natychmiast operowany. Nie wiadomo, jak szybko mistrz będzie zdolny do powrotu do klatki, a także jaka będzie przyszłość pretendenta Gasteluma.

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO