DANA WHITE WYŚMIAŁ POMYSŁ WALKI SILVA vs McGREGOR
43-letni Anderson Silva (34-9) przegrał w Melbourne z Israelem Adesanyą (16-0), ale pokazał, że wciąż stać go na rywalizację z elitą UFC. Mówi się teraz o jego kolejnej walce w ojczyźnie, a niespodziewane wyzwanie rzucił legendzie sam Conor McGregor (21-4). Co na to wszystko szef UFC, Dana White?
11 maja w brazylijskiej Kurytybie odbędzie się gala UFC 237. Jedyną potwierdzoną walką tej gali jest na razie starcie o pas wagi słomkowej kobiet - Rose Namajunas vs Jessica Andrade. Nic więc dziwnego, że coraz głośniej mówi się o pojedynku, który mógłby stoczyć w swoim rodzinnym kraju ''Spider''. Forma sportowa Silvy jest niewątpliwie dobra, przydałby się jeszcze ciekawy rywal. Na ochotnika zgłasza się w mediach społecznościowych irlandzki ''Notorious''...
- Anderson to artysta sztuk walki o niesamowitych umiejętnościach i sprycie. Możesz wypracować coś takiego tylko poprzez lata doświadczeń. To był fenomenalny występ przebiegłego weterana. Jak zawsze wielki szacunek. Walka z Andersonem byłaby zaszczytem! - stwierdził McGregor. Dana White szybko jednak ostudził zapał Irlandczyka.
- On naprawdę chce tej walki, naprawdę to napisał? W ogóle nie podoba mi się pomysł takiego pojedynku - powiedział White, szeroko się uśmiechając. Podoba mu się za to pomysł walki Silvy na UFC 237 w Brazylii.
- To jak najbardziej możliwe. Ciągle pracujemy nad tą kartą. We wtorek mamy spotkanie w sprawie utworzenia zestawień na galę w Kurytybie i walka Silvy będzie rozważana - dodał szef UFC. Wygląda zatem na to, że będziemy jeszcze mogli się cieszyć spektaklem, jaki za każdym razem daje w oktagonie wspaniały ''Spider''.