UFC 234: ISRAEL ADESANYA NA OSTATNIEJ PROSTEJ
W najbliższą sobotę na gali UFC 234 w Melbourne jedna z największych nadziei w historii federacji, Nigeryjczyk Israel Adesanya (15-0) zmierzy się z legendarnym Andersonem Silvą (34-8) w starciu dwóch pokoleń artystów MMA. Przygotowania Adesanyi w Auckland są już właściwie zakończone i przychodzi czas na ostatnią refleksję przed nadchodzącą wojną.
- Chcę już po prostu wejść do klatki. Widzę linię mety, ale muszę teraz wciąż pracować, żeby ją przekroczyć. Dopiero potem będziemy celebrować. W ostatnim tygodniu przygotowań sparingi nabierają dodatkowego wymiaru. Wszystko staje się jeszcze poważniejsze, ciosy też jakby zyskiwały inną moc. Oczywiście nie staram się podczas sparingów nikogo zranić. Po prostu mniej mówię, jestem jeszcze bardziej skupiony - mówi ''The Last Stylebender''.
- Moja pewność siebie przed tym pojedynkiem bierze się ze świadomości pracy, jaką włożyłem w przygotowania. I to nie tylko podczas tego obozu, ale podczas całego roku. Teraz muszę już tylko wejść do oktagonu i pokazać swoje umiejętności. Nawet gdybym miał w sobotę przegrać, chcę czerpać przyjemność z walki i zaprezentować cały swój arsenał. Jestem gotowy na każdy scenariusz, wszystkie przerobiłem w głowie, ale widzę przede wszystkim ten, w którym wygrywam. Zdaję sobie sprawę, na jakim jestem poziomie - dodaje Israel i dziękuje kolegom ze swojego gymu City Kickboxing na przyjęciu z okazji zakończenia przygotowań do gali. Oprócz Adesanyi w Melbourne wystąpią dwaj inni reprezentanci CK - Kai Kara-France i Shane Young.
Gym City Kickboxing, który z zewnątrz sprawia wrażenie starego, zardzewiałego garażu z blachy, jest w istocie jednym z najbardziej inspirujących miejsc w Australazji, jeśli chodzi o sztuki walki. Założycielami gymu byli jedenaście lat temu Eugene Bareman and Doug Viney, aktywni wtedy zawodnicy. Obecnie prowadzą oni gym wspólnie z grupą trenerów, w skład której wchodzą tak znane w środowisku nazwiska jak Mike Angove, Tristram Apikitoa i Chanel Niumata. Znakiem firmowym City Kickboxing jest w tej chwili z pewnością Adesanya, który symbolizuje doskonałość, jaka może zrodzić się w społeczności wojowników o zażyłych, rodzinnych wręcz więziach. Już w sobotę przekonamy się, czy drużyna trenująca w Auckland napisze kolejny rozdział swojej zwycięskiej historii.
ZAKĄSKA PRZED UFC 234: DARMOWA WALKA WIRTUOZA MMA >>>