REWANŻ WILDERA Z FURYM CORAZ BLIŻEJ
Przesunięto zaplanowany na dziś przetarg na organizację rewanżowego pojedynku o pas WBC wagi ciężkiej między Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO) i Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO). Obie strony dostały tydzień na dopięcie szczegółów kontraktowych i wygląda na to, że w tym tygodniu zostanie ogłoszona druga walka bokserskich gigantów.
Zwyczajowy przetarg został wyznaczony przez federację na wtorek - na wypadek, gdyby obozy Wildera i Fury'ego nie mogły osiągnąć porozumienia. Szef WBC Fabricio Sulaiman stwierdził jednak wczoraj, że na życzenie obu obozów data przetargu zostanie przesunięta. Dzieje się tak wtedy, gdy porozumienie między obozami pięściarzy jest blisko. Potwierdził to menadżer Wildera, Shelly Finkel.
- Negocjacje są na zaawansowanym etapie. Nie wydaje mi się, żebyśmy potrzebowali przetargu. Mam nadzieję, że się dogadamy - stwierdził Finkel. Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, rewanżowa walka odbyłaby się zapewne w maju w Stanach Zjednoczonych. Mówi się o Nowym Jorku i Las Vegas jako możliwych lokalizacjach.
Przypomnijmy, że pierwsza walka Wilder vs Fury, która miała miejsce w grudniu zeszłego roku w Los Angeles, okazała się dużym sukcesem sportowym i komercyjnym. Forma Fury'ego, który wrócił do boksu w czerwcu po ponad dwuletniej przerwie, była niewiadomą, ale szalony Brytyjczyk znów zaskoczył większość ekspertów i zaprezentował znakomitą dyspozycję. Przez niemal wszystkie rundy górował boksersko nad Wilderem, jednak w ostatnim, dwunastym starciu padł na deski po potężnych uderzeniach Amerykanina. Jakimś cudem zdołał wstać i dotrwać do końca. Dramatyczny pojedynek zakończył się kontrowersyjnym remisem, choć wydawało się, że Fury zrobił wystarczająco wiele, by wygrać. Teraz jego forma powinna być jeszcze lepsza, ponieważ nie zaniedbuje treningów i w styczniu odbył już wstępny obóz przygotowawczy w hiszpańskiej Marbelli. Wilder z kolei zapowiada, że w rewanżu będzie trzymał się planu taktycznego i tym razem nie pozostawi wątpliwości. Zapowiada się kolejna fantastyczna konfrontacja, która powinna przynieść jeszcze większe zyski niż za pierwszym razem. Sama sprzedaż PPV osiągnęła wtedy 325 tysięcy subskrypcji, co uznano za dobry wynik. Szacuje się, że rewanż przyniesie co najmniej pół miliona sprzedanych subskrypcji.
