UFC FORTALEZA: MORAES ZNISZCZYŁ ASSUNCAO W REWANŻU
Marlon Moraes (22-5-1) to prawdziwa maszyna do wygrywania. Dziś po raz kolejny wykorzystał swoją niesamowicie efektywną, książkową technikę w stójce i parterze, by pokonać w rewanżowym pojedynku Raphaela Assuncao (27-6) już w pierwszej rundzie i rzucić po walce prowokujące słowa w stronę TJ'a Dillashawa, mistrza wagi koguciej.
Moraes kontrolował walkę w pierwszych dwóch minutach za pomocą lewego prostego i mądrej pracy nóg. W połowie rundy zaatakował kapitalną akcją złożoną z dwóch ciosów prawą ręką, zranił i przewrócił Assuncao, a następnie rozpoczął ground and pound. Assuncao zupełnie się pogubił w desperackiej obronie. Chwilę później było już po walce. Efektowna gilotyna w wykonaniu Moraesa rozwiała wszelkie wątpliwości - ten gość nie żartuje i jest kandydatem na zawodnika wybitnego.
- Nie zasługujesz na walkę ze mną TJ. Nadajesz się do bójek z małymi chłopcami i przy tym pozostań - powiedział po walce Moraes, wyraźnie nawiązując do ostatniej (kompletnie zresztą nieudanej) wycieczki Dillashawa do niższej kategorii. Znając pewność siebie TJ'a, Brazylijczyk nie będzie musiał długo czekać na odpowiedź. Ich walka byłaby z pewnością pojedynkiem stojącym na najwyższym poziomie pod wieloma względami i kibice mogą już chyba powoli zacierać ręce.
UFC FORTALEZA: WYNIKI NA ŻYWO (KOMPLET) >>>
