HISTORYCZNA WALKA O PAS NA RIZIN 15
Organizacja Rizin FF odsłoniła pierwsze karty zaplanowanej na 21 kwietnia w Yokohamie gali Rizin 15. Ogłoszono cztery walki, a w najważniejszym starciu wieczoru były mistrz Bellatora i zwycięzca turnieju Rizin w wadze do 100 kg, Muhammed Lawal (21-8) zmierzy się z Czechem Jirim Prochazką (23-3-1). Ponadto zobaczymy mistrza wagi koguciej, Kyojiego Horiguchiego (26-2), który nie broniąc pasa spotka się z Benem Nguyenem (17-8).
Reprezentujący American Top Team Lawal ma passę dwóch porażek z rzędu w organizacji Bellator. Najpierw w maju zeszłego roku został zastopowany w zaledwie 15 sekund przez późniejszego zwycięzcę turnieju wagi ciężkiej organizacji, Ryana Badera, a w grudniu został zastopowany w trzeciej rundzie przez byłego mistrza Bellatora w wadze półciężkiej, Brytyjczyka Liama McGeary'ego. Amerykanin czeka na zwycięstwo od marca 2017 roku, kiedy podczas gali Bellator 175 pokonał jednogłośną decyzją sędziów Quintona Jacksona. W swojej karierze 'King Mo' walczył z takimi zawodnikami jak: mistrz olimpijski w judo będącym w orbicie zainteresowań KSW, Satoshim Ishiim, chorwacką legendą kickboxingu i MMA, Mirko 'Cro Copem' Filipovicem czy Philem Davisem. W jego karierze pojawił się również polski akcent, kiedy na Bellator 86, w debiucie w organizacji prowadzonej wtedy przez Bjorna Rebney'a pokonał w pierwszej rundzie Przemysława Mysiałę.
Trenujący w czeskim Brno Prochazka już raz walczył z Mo Lawalem. Podczas finału turnieju wagi do 100 kg Rizin został zastopowany w niewiele ponad 5 minut przez Amerykanina. Od tego czasu Prochazka wygrał 7 walk, z czego 6 przed czasem, a w tych walkach pokonywał min. weterana Pride, Kazuyukiego Fujitę, weterana UFC, Jake'a Heuna czy byłego mistrza Bellatora w wadze średniej, Brandona Halseya. To właśnie po walce z Halsey'em Prochazka domagał się walki o pas organizacji Rizin i jak widać dopiął swego.
Mistrz Rizin w wadze koguciej, Kyoji Horiguchi (26-2) to w tej chwili największa gwiazda organizacji wśród zawodników MMA. Japończyk w zeszłym roku został uznany przez liczne portale zajmujące się tematyką MMA najlepszym fighterem minionego roku. Znajdujący się na fali 11 zwycięstw z rzędu w formule MMA Horiguchi w ostatniej walce poddał mistrza Bellatora, Darriona Caldwella. Wcześniej podopieczny Mike Browna z American Top Team wygrał turniej wagi koguciej Rizin, pokonując min. Iana McCalla i króla Pancrase, Shintaro Ishiwatariego. Tym razem stojące przed nim wyzwanie wydaje się być mniejsze.
Trenujący w Tiger Muay Thai w Tajlandii Ben Nguyen (17-8) to weteran UFC pochodzący z Australii. Zawodnik z Antypodów wyleciał z największej organizacji MMA na świecie po dwóch porażkach z utytułowanymi grapplerami: byłym mistrzem Shooto, Jussierem Formigą i Wilsonem Reisem. W światowym gigancie stoczył łącznie siedem walk, z czego cztery wygrał rywalizując w dywizji muszej. W jego rekordzie próżno szukać wielkich nazwisk, a najcenniejszym skalpem wydaje się być zwycięstwo nad Alpem Ozkiliciem na UFC Fight Night 65 w 2015 roku.
Do bardzo ciekawej konfrontacji dojdzie w wadze lekkiej, gdzie karateka, Miku Asakura (9-1) spotka się z niepokonanym Brazylijczykiem, Luizem Gustavo (9-0). Asakura podczas gali Rizin Yarennoka pokonał legendę Shooto i jedną z większych gwiazd japońskiego MMA, Takeshiego 'Liona' Inoue, nokautując go w drugiej rundzie. Była to druga duża walka na japońskim rynku dla młodego zawodnika, który na Rizin 12 znokautował w pierwszej rundzie weterana UFC, Hatsu Hiokiego. Jedyną porażkę w rekordzie zawdzięcza Kii Woo Lee, kiedy to na Road 43 przegrał decyzją sędziów. Asakura jest ewenementem na japońskim rynku albowiem pierwsze poważne kroki w MMA stawiał w undergroundowej organizacji Outsider, którą można porównać do najmniejszych lokalnych organizacji w naszym kraju.
Luiz Gustavo to 22-letni produkt Evolucao Thai MMA o pseudonimie 'Morderca'. Brazylijczyk wszystkie swoje walki wygrał przed czasem, a na Rizin 12 znokautował przymierzanego na kolejną gwiazdę japońśkiego MMA Yusuke Yachiego, całkowicie odłączając mu prąd w drugiej rundzie. Wcześniej rywalizował w organizacjach Katana Fight i Imortal FC. Yusuke Yachi był pierwszym większym nazwiskiem w jego rekordzie.
W końcu ostatnią ogłoszoną walką jest starcia Kaia Asakury (12-1), który spotka się w ringu z Ulką Sasakim (22-6-2). Dla fanów śledzących Rizin Asakura nie jest postacią anonimową. Debiutował w Rizin w grudniu 2017 roku, kiedy pokonał przez kolana w parterze uznanego kickboxera, Kizaemona Saigę. Później wygrał przez decyzję z Manelem Kape, Thanongsaklekiem Tiger Muay Thai i na ostatniej gali Rizin Yarennoka pokonał Je Hoon Moona. Był to rewanż za porażkę z 2017 roku na gali Road FC. Jest on kolejnym produktem organizacji Outsider, która dzięki startom swoich wychowanków w Rizin zyskuje w Japonii na znaczeniu.
Ulka Sasaki to wysoki jak na kategorię kogucią zawodnik, który po zwolnieniu z UFC znalazł zatrudnienie w Rizin. Podczas Rizin 14 pokonał decyzją sędziów Manela Kape, tym samym zaliczając udany debiut w organizacji. Co ciekawe Sasaki na co dzień mieszka w Nowym Jorku, gdzie trenuje pod okiem byłego mistrza UFC w wadze półśredniej, Matta Sery i Ray'a Longo razem z zawodnikami UFC jak Edson Barboza czy Frankie Edgar. W największej organizacji MMA na świecie stoczył dziewięć walk, z czego cztery zakończyły się jego zwycięstwami. Walczył min. z Wilsonem Reisem, Jussierem Formigą, Alexandre Patoją czy Tylorem Lapilusem.
Ponadto ogłoszono, że na gali zawalczy mistrz DEEP w wadze lekkiej, Koji Takeda. Szykuje się więc kolejna ciekawa gala, w przyjemnym dla nas czasie antenowym, w niedzielny poranek 21 kwietnia.
