UFC ON ESPN+ 1: ARIANE LIPSKI GOTOWA DO WIELKIEJ WALKI
Była mistrzyni KSW, Ariane Lipski (11-3) już dziś w nocy zadebiutuje w UFC na gali w Nowym Jorku. ''Królowa przemocy'' jest mocno promowana przez największą organizację MMA na świecie. Nie bez powodu. Popatrzmy na materiał jej poświęcony i poczytajmy jej wypowiedzi przed walką z Joanne Calderwood (12-3).
- Nazywam się Ariane Lipski, mówią na mnie ''Królowa przemocy''. Mam dwadzieścia cztery lata, urodziłam się w Kurytybie. Reprezentuję team Rasthai. Jestem jedną z najsilniejszych kobiet w mojej kategorii wagowej. Nie ma wielu zawodniczek, które mają na koncie tyle nokautów. Wiem, że mocno biję i jestem eksplozywna, wierzę, że jestem jedną z najlepszych strikerek w UFC. Moje rywalki lekceważą mój grappling, ale to dobrze. Dzięki temu mogę pokazać swój poziom jiu-jitsu. Już dwukrotnie wygrałam właśnie dzięki niemu. Wiem, że bardzo się rozwinęłam i jestem przygotowana we wszystkich płaszczyznach. Walczyłam już przed dużą publicznością, zdobyłam pas i broniłam go. Teraz więc jestem gotowa na wejście do UFC i zdobycie kolejnego, najważniejszego pasa - mówi Brazylijka.
- Po debiucie Ariane możecie oczekiwać wszystkiego, co najlepsze w MMA. Bądźcie gotowi na spektakl pełen agresji i determinacji. Rywalki powinny się bać Ariane, ona uderza naprawdę mocno, sparuje z mężczyznami i oni narzekają na jej ciosy. Wyraźnie je czują. Niewiele zawodniczek jest w stanie przyjąć coś takiego. Tym, co czyni Ariane niebezpieczną zawodniczką, jest przede wszystkim przygotowanie fizyczne i kondycja. Ona może wygrać walkę zarówno w pierwszej, jak i w piątej rundzie. Jej umiejętności w sztukach walki stale rosną. Osiągnęła już bardzo wysoki poziom w Muay Thai. Potrafi również kończyć walki w rozmaity sposób. Jest przy tym gotowa na presję związaną z walkami w UFC. Ma wystarczająco dużo doświadczenia - dodaje główny trener ''Królowej przemocy'', Renato Rasta.
WALCZYMY DO RANA NA UFC W NOWYM JORKU - O 21.00 STARTUJEMY Z DYSKUSJĄ NA STRONIE I PROFILU FB