MICHAEL PRAZERES: JESTEM GOTOWY NA WOJNĘ

Michael Prazeres (25-2) aktualnie jest na fali siedmiu zwycięstw z rzędu i kolejne zwycięstwo da mu zapewne pojedynek z ścisłą czołówką. Mimo wszystko w sobotę w Buenos Aires czeka go nie małe wyzwanie w postaci naszego reprezentanta - Bartosza Fabińskiego (14-2). Brazylijczyk zapewnia, że jest świetnie przygotowany i gotowy na wojnę!

Michael Prazeres (25-2) aktualnie jest na fali siedmiu zwycięstw z rzędu i kolejne zwycięstwo da mu zapewne pojedynek z ścisłą czołówką. Mimo wszystko w sobotę w Buenos Aires czeka go nie małe wyzwanie w postaci naszego reprezentanta - Bartosza Fabińskiego (14-2). Brazylijczyk zapewnia, że jest świetnie przygotowany i gotowy na wojnę!

- Jestem na niego gotowy. Wychodzę tam na wojnę i nie ma innej opcji.  Gdyby wielkość miała znaczenia, słoń byłby królem dżungli. Jestem zajebiście szczęśliwy. Gotowy na wojnę. Musiałem nawet zawiesić treningi na tydzień, bo tak harowałem, że prawie się przetrenowałem. Ciężkie sześć miesięcy przygotowań pod tę wojnę. Jestem świetny w parterze, a jemu będzie ciężko o obalenie z uwagi na mój wzrost. Jestem na to za niski. Pracowałem ciężko nad boksem i muay thai, nad kondycją. Czeka go ciężka praca, bo naprawdę chcę tego zwycięstwa - powiedział Prazeres.