MEERSCHAERT: OSKAR WYGLĄDA NA MOCNEGO DZIECIAKA
Gerald Meerschaert (27-9) będzie najbliższym rywalem naszego reprezentanta Oskara Piechoty (11-0-1). Amerykanin pochwalił reprezentanta Mighty Bulls Gdynia, jednak od razu podkreślił, że niczego się nie obawia z jego strony. Gerald stwierdził, że 'Imadło' to grappler wierzący w swoje silne uderzenie.
- Wygląda na mocnego dzieciaka. Oglądałem oczywiście jego dwie walki w UFC oraz pojedynek w Cage Warriors, o ile mnie pamięć nie myli. Wygląda na dobrego rywala. Na moje oko jest graplerem, który sądzi, że jest uderzaczem. Ma ciężkie ręce, bo dotknął tylko kilku gości i ich ubił. Jego stójka nie jest najładniejsza, ale ma pewną moc w uderzeniach. Nie przez przypadek jest w UFC. Nie mogę się doczekać zakończenia jego serii bez porażki. Przyjrzałem mu się dokładnie i zdecydowanie wygląda bardziej na graplera. Osobiście nie brałem udziału w wielu turniejach graplerskich. Zrobiłem ich kilka, ale rzecz w tym, że jeśli coś długo trenujesz, będziesz w tym dobry. Widać trend w tym, że jest mało poddań w MMA, szczególnie z pleców i szczególnie w UFC. A ja chcę być w stanie skończyć walkę w każdej pozycji. Nawet w tych niekorzystnych.
