BARTOSZ FABIŃSKI: LUBIĘ BYĆ UNDERDOGIEM
Bartosz Fabiński (13-2) pod koniec lipca wraca po dłuższej przerwie spowodowanej problemami ze zdrowiem. Polak wystąpi w Hamburgu, gdzie zmierzy się z Emilem Weberem Meekiem (9-3-1). Podopieczny Roberta Jocza podkreśla, że uwielbia wyzwania i po prostu lubi być underdogiem.
- Moja przerwa była spowodowana sprawami zdrowotnymi. Od początku roku jestem w treningu. Wiadomo, że w czasie przerwy trenowałem, ale na mniejszym obciążeniu. Po pierwszych dwóch walkach wstrzymaliśmy kontrakt z UFC. Odezwałem się, gdy czułem się gotowy do walki, nie było żadnych problemów. Chciałbym skończyć walkę przed czasem, ale przygotowania nastawione na piętnaście minut. Najpiękniejszy moment w pojedynku to, kiedy przełamujesz przeciwnika i on zaczyna ustępować. Zdaję sobie sprawę, że jest mocnym zawodnikiem. Lubię być underdogiem. Taką sobie wybrałem pracę, ponadto uwielbiam wyzwania - powiedział Fabiński w programie Puncher.