UFC FIGHT NIGHT 126: PIECHOTA ZNOKAUTOWAŁ WILLIAMSA

Oskar Piechota (11-0-1) ma już za sobą drugi pojedynek w największej federacji na świecie. Polak nie przestaje nas zachwycać! Tym razem potrzebował minuty i 54 sekund na zastopowanie Tima Williamsa (15-4), który debiutował w organizacji. Wojownik z Gdyni jest niewątpliwie jedną z naszych sporych nadziej.

Oskar Piechota (11-0-1) ma już za sobą drugi pojedynek w największej federacji na świecie. Polak nie przestaje nas zachwycać! Tym razem potrzebował minuty i 54 sekund na zastopowanie Tima Williamsa (15-4), który debiutował w organizacji. Wojownik z Gdyni jest niewątpliwie jedną z naszych sporych nadziej.

Amerykanin od początku skupił się na niskich kopnięciach. Oskar odpowiadał, a zarazem szukał mocnego ciosu. Williams próbował zaskoczyć wysokim kopnięciem, jednak nic z tego nie wyszło. Podopieczn Grzegorza Jakubowskiego w końcu wystrzelił kolejnym ciosem, który doszedł prosto na szczękę. Tim był na deskach, a kolejne ciosy Piechoty w parterze były dokończeniem świetnego dzieła!