MOLCHANOU: TEJ NOCY NARODZIŁA SIĘ NOWA GWIAZDA
Utytułowany Andrei Molchanou jest jednym z trenerów Michała Oleksiejczuka (13-2), który w sobotę na UFC 219 odnotował udany debiut w największej organizacji na świecie. 9-krotny mistrz boksu tajskiego od zawsze podkreślał, że warto obserwować zmagania 'Lorda', który jeszcze zaistnieje na świecie. Słowa się potwierdziły i teraz cały #TeamOleksiejczuk może być zadowolony.
- O UFC 219, niedowiarkach, Lordze z Bark i bitwie pod Las Vegas. Uff!!! Już po wszystkim. Wysokie zwycięstwo Michała na punkty, silna dominacja w stójce i na koniec dominacja w parterze. W ten sposób chciałbym powtórzyć piękne słowa polskiego filozofa Marcina Różalskiego " H..i s...ty wam w d...pa "specialisty i hejtorzy "! Tej nocy prawie nikt nie stawiał na chłopaka, a fachowcy różnych szanowanych portali i klubów MMA postawili swoje złotówki na szybką porażkę z rąk Amerykanina. I co ?! A nic !!! Płakać, płakać i jeszcze raz płakać!!! Pożegnajcie się ze swoimi pieniążkami i dzwońcie do kolegów żeby polali Wam wódki! Tej nocy urodziła się nam nowa Gwiazda, Lord z Bark który złamał wszystkie szablony i pokazał jak wielki potencjał ma.
- Dominacja, uwaga (!!!) W stójce! Praca ściana, kontra i bezradny rywal przypomniał sobie czasy kiedy zastanawiał się czy iść w kierunku MMA, lub grać w piłkę. Rzeczywiście jest jeszcze wiele do poprawy i to dopiero początek. Ale wygrać na obcej ziemi z zawodnikiem gospodarzy dodatkowo o znacznie lepszych wizualnych warunkach fizycznych to jest coś, na prawdę. Zjadł rywala na jego zasadach, zniszczył i nie dał ani jednej szansy. W związku z powyższym ja palę 5 cygar i piję za zdrowie Lorda z Bark. Niech żyje tysiąc lat wrogom na pohybel nam na pociechę dumę! Hura!!!Hura!!! Hura!! P.S Sorry za emocję. Myślę, że wszystko rozumiecie. Dziękuję wszystkim ludziom z Oleksiejczuk Team! Kocham Was! Jesteście wspaniali!!!! - napisał Andrei Molchanou.
