UFC: PIĘCIU ZAWODNIKÓW ZWOLNIONYCH

Dodano: 17 listopada 2017 11:48
UFC: PIĘCIU ZAWODNIKÓW ZWOLNIONYCH
Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Obraz własny
Największa federacja na świecie nie zamierza trzymać zawodników, którzy nie mogą zapisać ostatnich startów do udanych. Kolejne czystki okazały się dla pięciu zawodników, którzy będą szukali nowych pracodawców.

Największa federacja na świecie nie zamierza trzymać zawodników, którzy nie mogą zapisać ostatnich startów do udanych. Kolejne czystki okazały się dla pięciu zawodników, którzy będą szukali nowych pracodawców.

Takenori Gomi (35-14) - Japończyk to prawdziwy weteran organizacji, który płakać nie będzie, bo już od dłuższego czasu mówił, że chciałby wrócić do walk w swoim kraju. Zawodnik kwitnącej wiśni już niedługo pojawi się w Rizin FF, ale w jakiej formie? Nie będzie szału, bo przecież ostatnie pięć walk przegrał. Takenori we wszystkich pojedynkach przegrał przed czasem już w pierwszych rundach! Było tego za wiele, bo w tym roku pokonał go nawet Jon Tuck oraz Dong Hyun Kim, co już nie może być przyjmowane.

Hacran Dias (23-6-1) - Brazylijczyk miał dobrą passę, ale w ostatnich trzech walkach przegrywał zdecydowanie. Dias przegrywał jednogłośną decyzją sędziów z Cubem Swansonem i dość niespodziewanie z Andre Fili i Jaredem Gordonem.

Adriano Martins (28-9) - Zawodnik z Manaus po szybkiej przegranej z Donaldem Cerrone zwyciężył kolejne trzy walki i wyglądał w nich na prawdę dobrze. Adriano w poprzednim roku na UFC 204 przegrał niejednogłośną decyzją sędziów z Leandro Silvą. W tym roku Martins w Kanadzie na początku trzeciej odsłony został zastopowany przez Kajana Johnsona.

Carlos Felipe (8-0) - Brazylijczyk miał być ciekawą nową postacią, jednak nie zdążył nawet poczuć debiutu w Amerykańskim gigancie. Felipe mający ciekawą historię w swoim życiu tuż przed debiutem wpadł na dopingu. Tak poważna organizacja nie może pozwolić sobie na tak nieprofesjonalne zachowanie zawodnika, który już na wstępie po prostu wpada.

Henrique da Silva (12-4) - Luis miał świetny początek, ale następnie wyglądało to już tylko gorzej. Henrique przegrał przez poddanie w drugiej rundzie z Paulem Craigem, a na punkty z Jordanem Johnsonem. W ostatnich walkach da Silva wyglądał już bardzo źle, bo przecież w 22 sekundy znokautował go Ion Cutelaba, a pod koniec pierwszej odsłony dość niespodziewanie z legendarnym Gokhanem Sakim. 

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO