PRÓBKA B ZBADANA - JON JONES JEDNAK NA DOPINGU
Niestety potwierdził się najczarniejszy scenariusz w przypadku Jona Jonesa. Były mistrz UFC w wadze półciężkiej wpadł na testach antydopingowych, a próbka B wbrew wcześniejszym informacjom, dała wynik pozytywny na stosowanie turinabolu. Zawodnik wpadł po UFC 214, na której po raz drugi, tym razem przed czasem, pokonał Daniela Cormiera.
W internecie wielu fanów i ekspertów brało w obronę zawodnika Jackson-Winkeljohn Academy, mając nadzieję, że pojawiające się plotki o czystości próbki B znajdą swoje potwierdzenie w rzeczywistości. Nic jednak takiego się nie stało. Próbka B również wykazała stosowanie turinabolu, o którym Chael Sonnen, były pretendent do pasa mistrza UFC w wadze średniej i półciężkiej, a także znany sterydziarz powiedział, że trzeba się dobrze naszukać, by znaleźć ten środek, a największa szansa na dostanie go jest w muzeum. USADA poinformowała o całej sprawie w dniu wczorajszym.
Jones jest jednym z najwybitniejszych zawodników MMA w historii sportu, a także najlepszym mistrzem dywizji półciężkiej w historii amerykańskiej organizacji. Jest to kolejna wpadka dopingowa Jonesa, który wcześniej nie stronił od środków dopingujących oraz rozrywkowego trybu życia. Sława sprawiła, że jeden z największych talentów w historii sportu spowodował wypadek samochodowy, uciekł z miejsca wypadku i poszedł na odwyk, spowodowany uzależnieniem od kokainy. Nie zmienia to jednak faktu, że walczył z najlepszymi zawodnikami swoich czasów i nie dawał im najmniejszych szans w pojedynkach.
Jonesa czeka ciężki okres. Mówi się o czterech latach dyskwalifikacji dla byłego mistrza, który jak wróci będzie grubo po 30-stce. Niewielu wierzy, że będzie w stanie powrócić do rywalizacji sportowej, a jeszcze mniej fanów sądzi, że Jones ponownie sięgnie po pas. Poczekamy na rozwój wydarzeń i oficjalne stanowisko UFC w tej sprawie, jednak nie wydaje się ono być obiecujące dla samego fightera.
