MATERLA: CHCIELI MNIE ZŁAMAĆ PSYCHICZNIE
Michał Materla opuścił areszt po siedmiu miesiącach. Wciąż wisi nad nim sprawa o udział w grupie przestępczej zajmującej się handlem narkotykami, jednak konsekwentnie nie przyznaje się do zarzutów. Zawodnik KSW w rozmowie z weszło.com opowiedział o swoim pobycie w więzieniu.
- Boję się sytuacji politycznej, nie wiem, w którą to stronę pójdzie. Byłem przecież tyle miesięcy w zakładzie karnym na podstawie jakiejś wyimaginowanej sytuacji. Stworzonej na potrzebę prokuratury, która chce zrobić sobie pijar. Myślę, że pewne osoby zrobią teraz wszystko, żebym został przedstawiony w świetle, w którym one chcą mnie zobaczyć - dodał Materla.
- Wydaje mi się, że cała ta sytuacja, że zostałem zamknięty na oddziale dla niebezpiecznych, dużo tutaj mówi. Chcieli mnie złamać psychicznie. Mało tego. Nie tylko mnie tam zamknęli, ale i próbowali rozsiewać plotki, że sobie nie radzę i zostałem świadkiem. To oczywiście była kolejna wielka intryga policji. - Ujawnia metody organów ściagania zawodnik MMA.
Czała rozmowa na weszlo.com