ONE CHAMPIONSHIP: PRACHNIO W KARCIE WALK

Dodano: 26 czerwca 2017 17:36
ONE CHAMPIONSHIP: PRACHNIO W KARCIE WALK
Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Sylwester Wosko
Oświadczenie Marcina Prachnio (12-2) przyniosło efekty, ponieważ wystąpi on dwudziestego dziewiątego lipca w Indonezji. Będzie to oczywiście kolejny pojedynek dla największej Azjatyckiej federacji - One Championship. Miejmy nadzieje, że pojedynek z niebezpiecznym Gilberto Galvao (29-5-1) będzie ostatnim przystankiem do obiecanej walki o tytuł.

Oświadczenie Marcina Prachnio (12-2) przyniosło efekty, ponieważ wystąpi on dwudziestego dziewiątego lipca w Indonezji. Będzie to oczywiście kolejny pojedynek dla największej Azjatyckiej federacji - One Championship. Miejmy nadzieje, że pojedynek z niebezpiecznym Gilberto Galvao (29-5-1) będzie ostatnim przystankiem do obiecanej walki o tytuł. Przypomnijmy, że Biało-Czerwony ostatnio wydał oświadczenie, w którym zdradził, że nie jest zadowolony ze współpracy z federacją. Tym samym jak widać szybko chcą oni poprawić ostatnią gorszą relację z tym mocno bijącym zawodnikiem z S4.

Polak zadebiutował w federacji w poprzednim roku, efektownie przed czasem w pierwszej odsłonie odprawiając Alexandre Machado. Marcin w kolejnym pojedynku, tym razem w Tajlandii, po trudnej walce wygrał z kolejnym Brazylijczykiem. Pokonał Leonardo Ataidesa niejednogłośną decyzją sędziów. W ostatniej walce Prachnio ponownie wystąpił w Singapurze, już w pierwszej rundzie uderzeniami zastopował Jake Butlera.

Brazylijczyk to doświadczony specjalista od poddań, ponieważ ze swoich trzydziestu zwycięstw aż połowę kończył ciekawymi technikami. 'Giba' co ciekawe w swoim dorobku ma porażkę z Renato Gomesem, który znany w naszym kraju jest jako były pretendent do pasa kategorii lekkiej w KSW. Po wspomnianym pojedynku Gilberto zaliczył kolejne pięć zwycięstw z rzędu. W nich pojawił się choćby w Hiszpanii na gali AFL 2 pokonując niejednogłośną decyzją sędziów Daniela Tabere. W poprzednim roku Galvao wystąpił na jednej z największych federacji w swoim kraju jaką niewątpliwie jest Aspera FC. W ostatnim starciu zadebiutował w One Championship pewnie jednogłośną decyzją sędziów pokonując Tatsuye Mizuno.

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO