ACB 67: BRETT COOPER WRACA BRONIĆ TROFEUM
Dziewiętnastego sierpnia w Groznym odbędzie się gala Absolute Championship Berkut 67, a my poznaliśmy walkę wieczoru tego wydarzenia. Choć po raz kolejny zapowiadał koniec kariery, to nie mógł już usiedzieć na miejscu i wraca. Mowa oczywiście o mistrzu kategorii półśredniej, Brett Cooper (23-12) miał problemy ze zdrowiem, lecz wraca by stanąć do pierwszej próby obrony pasa w starciu z Mukhamedem Berkhamovem (12-1).
Amerykanin po drugiej porażce w organizacji KSW zapowiedział koniec kariery. Chwilę później wrócił debiutując w federacji ACB, gdy zdziwił na 43 edycji pewnie jednogłośną decyzją sędziów pokonując twardego Beslana Isaeva. Po tym zwycięstwie w poprzednim roku dostał jeszcze szansę mistrzowską na jubileuszowej 50 edycji pokonując przed czasem po kontrowersyjnej walce Aslambeka Saidova. Następnie Coopera mieliśmy zobaczyć w natychmiastowym rewanżu z zawodnikiem z Olsztyna jednak odwołano jego pojedynek w Wielkiej Brytanii z powodu problemów ze zdrowiem.
Co ciekawe jedyną porażkę Rosjanin w swoim dorobku ma z dobrze znanym w naszym kraju Marifem Piraevem. Po tym pojedynku zawodnik z Alligator zaliczył kolejne dziesięć zwycięstw z rzędu w tym tylko raz stając do decyzji sędziów. Mukhamed znany jest głównie jako zawodnik Tech Krep FC, ale w organizacji ACB pojawił się już w roku 2015. Zaczął od poddania w trzeciej odsłonie bardziej doświadczonego Ronny Alexandra Utere. W poprzednim roku błyskawicznie w 25 sekund znokautował Stanislava Vlasenko, a w ważnym pojedynku poddał w nie całe dwie minuty Jesse Taylora. W tym roku Berkhamov zapracował na walkę o tytuł na ACB 55 poddając w drugiej rundzie i zapewniając pierwszą porażkę w rekordzie Sharafa Davlatmurodova.
