UFC: BISPING STAWIA NA WYGRANĄ WHITTAKERA

Dodano: 15 czerwca 2017 13:38
UFC: BISPING STAWIA NA WYGRANĄ WHITTAKERA
Redakcja, Informacja własna
Obraz własny
Mistrz UFC w wadze średniej, Michael Bisping ma bliżej niż dalej do końca sportowej kariery. Brytyjczyk w niedawno udzielonym wywiadzie powiedział, że w pojedynku o pas tymczasowy będzie stawiał na Australijczyka, Roberta Whittakera, który jego zdaniem znokautuje Yoela Romero.

Mistrz UFC w wadze średniej, Michael Bisping ma bliżej niż dalej do końca sportowej kariery. Brytyjczyk w niedawno udzielonym wywiadzie powiedział, że w pojedynku o pas tymczasowy będzie stawiał na Australijczyka, Roberta Whittakera, który jego zdaniem znokautuje Yoela Romero.

Bisping obecnie jest kontuzjowany i czeka na ogłoszenie kolejnej walki. W jego dywizji niebawem dojdzie do walki o pas tymczasowy pomiędzy kubańskim zapaśnikiem, Yoelem Romera, a australijskim puncherem, Robertem Whittakerem na UFC 213. Brytyjczyk uważa jednak, że pas, o który będzie walczyć wspomniana dwójka jest bezwartościowy:

- Pas tymczasowy nie znaczy nic i nie jest warty nawet kawałka skóry, na którym jest wydrukowany. Te pasy to jakiś żart. Ja broniłem pasa w październiku i miałem trochę problemów z kolanem, jednak to decyzja UFC, że tworzą pas tymczasowy. Wszystko to jest jednak ku temu, żeby utwierdzić nas w przekonaniu, kto jest pretendentem numer jeden. Taki pretendent musi sprzedawać PPV. Dana zapytał mnie czy mogę walczyć w lipcu, odpowiedziałem że nie bo miałem dwie operacje na kolano od początku roku i rehabilitacja nie przebiega zgodnie z planem. Jeśli chodzi o samą walkę to uważam, że Whittaker wygra. Wiem, że wszyscy jarają się Romero, ale to sterydziarz i dał się złapać nie tak dawno temu. Rozumiem, że on teraz nie bierze, bo nie chce być zawieszony po raz kolejny, więc nie będzie miał tej przewagi, którą dawały mu sterydy. Whittaker jest młody, ma dobrą pracę nóg i boks i myślę, że znokautuje Kubańczyka w 4 lub 5 rundzie. 

Sam Bisping powiedział, że czekają go już najprawdopodobniej tylko dwie walki w karierze.

- Jeśli walka z St Pierrem odbędzie się w listopadzie lub w grudniu i po tym jak go pokonam zamierzam stoczyć jeszcze jedną walkę w Anglii. Moja ostatnia walka będzie w ojczyźnie, gdzie fani zawsze mnie wspierają i zawsze za mną podążają. Nie mówię, że na 100 procent będzie to moja ostatnia walka, ale nie mogę walczyć wiecznie. Jestem teraz w dobrym miejscu swojej kariery, jednak kto wie co będzie w ciągu najbliższych miesięcy. 

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO