VITOR BELFORT OTWARTY NA REWANŻ Z MARQUARDTEM
Brazylijska gwiazda MMA, Vitor Belfort dopiero co pokonał Amerykanina Nate’a Marquardta, a już chciałby się z nim zmierzyć ponownie. Amerykanin poprosił o rewanż z Brazylijczykiem w USA, mówiąc że zdecydowanie wygrał dwie ostatnie rundy ich starcia. Belfort jednak zaproponował starcie na neutralnym gruncie.
- Bardzo szanuję Nate’a Marquardta, ale szukanie wymówek, gdy przegrało się walkę jest nie na miejscu. Wygrałem tamtą walkę na pewno, a to że walczyliśmy w Brazylii nie miało żadnego wpływu ani na organizację, ani też na sędziów. Jestem przekonany, że UFC jako firma międzynarodowa zatrudnia odpowiednich ludzi na całym świecie. Jeśli jednak Nate chce zawalczyć jeszcze raz, to ja się podpisuje pod tym. Sprawdzimy się na neutralnym gruncie, żeby nie mógł narzekać na temat przewagi czyli walki przed swoją publicznością. Jestem pewien, że nasza druga walka nie potrwa do ostatniego gongu. Zróbmy więc rewanż – skwitował Belfort.
Wszystko zaczęło się od rozmowy Amerykanina z serwisem MMAFighting.com dzień po gali. Oto co wtedy powiedział Marquardt do dziennikarza amerykańskiego serwisu:
- Nawet po obejrzeniu walki moja perspektywa się nie zmieniła. Byłem w pewnym sensie ciekaw, że może wszystko z boku wyglądało inaczej, niż ja to czułem będąc w środku. Podczas pojedynku czułem, że wygrywał każdą sekundę tych rund, które były dane na korzyść Belforta. On oczywiście trafił mnie kilkoma ciosami, ale to były pojedyncze uderzenia i było ich kilka. Blokowałem jego kopnięcia za każdym razem, nie trafił nawet jednym. Po prostu publiczność wspierała go tak głośno i nie wiem, czy to przypadkiem nie miało jakiegoś wpływu na sędziów. Nie myślałbym jednak tak, gdyby nie serwisy branżowe, które wskazywały mnie na zwycięzcę walki. Jak już powiedziałem, nie wiem dlaczego nie wygrałem. Wydaje mi się jednak, że walczyłem dobrze i czułem się zwycięzcą po tamtym pojedynku. - powiedział Amerykanin.
Zobaczymy jak się rozwinie ten ‘feud’ pomiędzy Belfortem i Marquardtem. UFC nie jest raczej skore do dawania rewanżów, chyba że pojedynek jest bardzo ekscytujący i kończy się kontrowersjami. Walka Brazylijczyka z Amerykaninem raczej nie zwaliła nikogo z nóg, ale gdyby się przyjrzeć metrykom zawodników i ich formie, to może rewanż byłby najbardziej odpowiedni dla ich zdrowia.