SZEF UFC KONTRUJE DE LA HOYĘ
Dana White, prezydent największej na świecie organizacji MMA, odpowiedział na krytykę Oscara De La Hoyi pod adresem planowanej walki Floyda Mayweathera Jr z Conorem McGregorem.
Pod koniec maja De La Hoya wystosował list otwarty, w którym wezwał kibiców do bojkotu starcia pomiędzy najlepszym bokserem ostatnich lat a największą gwiazdą UFC. Stwierdził, że pojedynek Mayweather-McGregor to cyrk, który należy zamknąć.
- Niewykluczone, że to będzie jedna z tych walk, gdzie konferencja prasowa będzie tysiąc razy lepszy od samego pojedynku. Ale nie można oceniać walki, dopóki się ona nie odbędzie - skomentował White.
Przypomniał też, że sam De La Hoya nie zawsze organizuje dobre widowiska z czysto sportowego punktu widzenia.
- Byłem na walce Canelo-Chavez Jr, to był gniot, dobrze o tym wiesz, Oscar. Cały świat o tym wie - stwierdził.
Dodał, że biorąc meksykański niewypał pod uwagę, krytyka De La Hoyi wobec walki Mayweather-McGregor brzmi jak hipokryzja. Odnośnie samej potyczki Amerykanina z Irlandczykiem powiedział natomiast, że cały czas trwają starania, by do niej doprowadzić.
- Zobaczymy, jak będzie. Są jeszcze pewne przeszkody. To szalona umowa do sfinalizowania - oznajmił.
