INVICTA FC 23: NIEDŹWIEDŹ ZACHWYCIŁA
Z soboty na niedzielę w walce wieczoru Invicta FC 23 nasza reprezentantka Agnieszka Niedźwiedź (10-0), zaliczyła najważniejsze zwycięstwo w karierze pokonując doświadczoną Vanesse Porto (18-8). Polka jest kolejną zawodniczką z naszego kraju, z której możemy być dumni i powinniśmy się tylko chwalić. Tym samym 'Kuma' potwierdziła, że jej miejsce jest w UFC.
Pierwsza runda zaczęła się od wymian w stójce, gdzie obie nie szczędziły sobie kopnięć ani ciosów. Podopieczna Łukasz Chlewickiego zdobyła sprowadzenie i pracowała z góry. Walka wróciła do stójki jednak pod koniec rundy Agnieszka znów poszła w nogi, a tam dynamicznie kąsała przeciwniczkę łokciami i próbowała duszenia (bravo), zabrakło jednak czasu. W drugiej odsłonie Brazylijka próbowała podkręcić tempo jednak zaraz była już skarcona wysokim kopnięciem. W klinczu Niedźwiedź próbowała sprowadzić jednak sama była na plecach. Vanessa po chwili była w opałach i do końca rundy próbowała wyjść z ciasnego w wielu monetach trójkąta nogami. W ostatniej rundzie Porto ruszyła, bo miała wrażenie, że ten pojedynek nie układa się dla niej dobrze. Mimo to była karcona z kontry, a po kolejnej próbie wreszcie się udało i fighterka pochodząca z Katowic miała kolejne sprowadzenie. Na koniec zawodniczka z Sao Paulo obaliła jednak było to zdecydowanie za mało. Podsumowując Agnieszka Niedźwiedź jednogłośną decyzją sędziów zapewniła sobie dziesiąte zwycięstwo w karierze.
Na gali miało miejsce osiem walk, a co ciekawe wszystkie kończyły się całymi dystansami. Warto również wspomnieć o zwycięstwie Roxanne Modafferi (21-13), Herica Tiburcio (11-4), Kelly Faszholz (4-2), Andrea Lee (7-2) oraz Ediane Gomes (11-4).