UFC 212: BELFORT STOCZY POŻEGNALNĄ WALKĘ
Trzeciego czerwca odbędzie się gala UFC 212, a wysoko w karcie walk swoją pożegnalną walkę stoczy Vitor Belfort (25-14), który będzie chciał wygrać w starciu z Nate Marquardtem (37-17-2). Trzeba jednak dodać, że nie wiadomo czy Amerykanin również nie zakończy kariery, bo ostatnio w mma mu nie idzie, najlepsze lata ma za sobą.
40-letni fighter z ostatnich pięciu walk wygrał tylko jedną, szybko z Danem Hendersonem. Po tym pojedynku Brazylijczyk doznał kolejnych trzech porażek przed czasem z Ronaldo Souzą oraz Gegardem Mousasim. Ostatnie starcie Vitora zaczęło się dobrze dla niego, ponieważ raz za razem trafiał Amerykanina. Widać było, że na początku to Belfort stawiał warunki, jednak po chwili był już pierwszy raz na deskach. Choć wytrwał, to niedługo później padł drugi raz i sędzia przerwał ten pojedynek.
Amerykanin poprzedni rok zaczął od szybkiej porażki w Brazylii na UFC 198, ciężko znokautował go Thiago Santos. W następnym pojedynku Nate zaliczył ważną walkę na UFC Fight Night 96, pod koniec drugiej odsłony uderzeniami pokonał Tamdana McCrory. W ostatniej walce Marquardt doznał kolejnej porażki, tym razem jednogłośną decyzją sędziów z Samem Alveyem.
