KEVIN WIWATOWSKI: JA PO PROSTU CHCĘ WALCZYĆ
Przedstawiamy rozmowę z Kewinem Wiwatowskim (4-3), który dwudziestego maja w Ciechanowie wystąpi na gali PLMMA 73, gdzie stanie do pierwszej próby obrony tytułu mistrzowskiego kategorii półciężkiej, w starciu z Łukaszem Klingerem (7-4).
Kewin po niespodziewanej porażce w Niemczech udanie wrócił na PLMMA 70 w Warszawie, choć był bliski zakończenia walki przed czasem, to Piotr Kalenik wytrwał, lecz przegrał jednogłośną decyzją sędziów. Po tym pojedynku Wiwatowskiego widzieliśmy na Octagon No Mercy 2, kiedy w formule K-1 pokazał serce do walki, lecz ostatecznie przegrał przed czasem z Michałem Grzesiakiem. Zawodnik z Kokoro Gym wystąpił również na gali drużynowego mma Iron Warriors Team.
- Cześć Kewin. Jak samopoczucie przed walką?Kewin Wiwatowski: Cześć! Moje samopoczucie jest mega dobre, jak na ten moment przygotowań. Mocno trenuję, poprawiam brakujące elementy, więc jestem dobrze nastawiony.
- Jak wyglądają przygotowania do tego starcia?KW: Głównym założeniem jest poprawa mojego parteru, nie zapominając oczywiście o stójce. Na miejscu mam naprawdę konkretny sztab ludzi, z którymi pracuję nad poprawą brakujących elementów i łączymy wszystko w całość. Dodatkowo mam wyjazdy m.in. do Nastula&Okniński Team na obóz przygotowawczy, więc wszystko idzie zgodnie z planem.
- Twoim przeciwnikiem będzie ostatecznie Łukasz Klinger. Co wiesz na jego temat?KW: Z tego co udało mi się zauważyć po jego starciach, to mogę powiedzieć, że Łukasz nie unika walki i idzie mocno do przodu, nie boi się wymian. Myślę że damy dobrą mocną walkę.
- Staniesz do pierwszej obrony, to coś ważnego dla ciebie?KW: Tak dokładnie, w tej walce będę bronił tytułu, jest to dla mnie naprawdę ważne, pierwszy raz stanę w obronie mistrzowskiego pasa i to mnie napędza. Mimo wszystko najważniejsze dla mnie to dać dobrą walkę i pokazać się z jak najlepszej strony.
- Ostatnio walczyłeś też w formule K-1 Rules. Będziesz takie starty kontynuował, na przemian z MMA?KW: Po ostatniej walce stwierdziłem, że trochę ciężko jest mieszać jedno z drugim, więc sam nie wiem jak to będzie. Ostatecznie nie mówię nie, bo nie wiem co mi zaświta w głowie, jeśli spłynie ciekawa oferta, więc czas pokaże.
- Samo starcie z Michałem Grzelakiem było emocjonujące, choć to on górował, to ty chciałeś walczyć dalej?KW: Rzeczywiście, facet doświadczony konsekwentnie, wykonywał swoje założenie, ja natomiast z tak obitą nogą chciałem kontynuować pojedynek, co było z mojej strony trochę głupie, ale adrenalina i chęć walki wzięły górę. Mimo tego sędzia dobrze zareagował i przerwał walkę.
- Też był start na Iron Warriors, to ciekawa inicjatywa. Myślisz, że u nas w kraju będzie to za jakiś czas popularne i czy będziesz chciał jeszcze brać udział w drużynowym mma?KW: Iron Warriors traktuję bardziej jako przygodę, wszystkiego w życiu trzeba spróbować. U nas w kraju może to być popularne, ponieważ jest to coś nowego i przyciąga z pewnością ludzi. Ja osobiście zobaczyłem, spróbowałem i wątpię, że jeszcze wezmę udział w takiej inicjatywie. Chcę się skupić na karierze zawodowej, a tutaj dużo łatwiej o kontuzje.
- Na koniec powiedz jakie plany i cele wyznaczyłeś sobie na ten rok 2017?KW: W tym roku chciałbym zrobić jeszcze z trzy walki i spróbować swoich sił w BJJ.
- Dziękuję za rozmowę. Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić, lub podziękować to proszę bardzo.KW: Chciałbym serdecznie podziękować trenerowi Pawłowi, który czuwa nad moją stójką, trenerowi Damianowi, z którym pracujemy nad moim parterem, całej ekipie Kokoro Gym oraz Okniński MMA Grudziądz, całej rodzinie w szczególności mojemu tacie, który zawsze stoi w moim narożniku, mojej dziewczynie za wsparcie i wiarę we mnie, Moim przyjaciołom oraz znajomym, ekipie Grappler Grudziądz za możliwość wspólnych treningów w przygotowaniach i nie tylko, Firmom, które mnie wspierają: Octagon, Studio tatuażu Wiwattattoo, Fizjomed Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej, Power-Mass, oraz wszystkim, którzy zawsze trzymają kciuki! Pozdrawiam!
Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida
Przez wiele był redaktorem naszego portalu, zostawił po sobie duży dorobek, zajmując się tematyką sportów walki. Później pracował również w serwisie MMA.pl jako autor materiałów dotyczących MMA i boksu. W swojej pracy dziennikarskiej relacjonował wydarzenia oraz przygotowywał treści związane z galemi i zawodnikami, w tym liczne wywiady. Jest kojarzony jako osoba aktywna w polskich mediach zajmujących się sportami walki.
Czytaj więcej najlepszych treści tego autora!