BELLATOR 179: MARCIN PROSTKO W KARCIE WALK
Siedemnastego maja w Londynie odbędzie się gala Bellator 179, a do karty walk trafił kolejny nasz reprezentant Marcin Prostko, który w walce życia zmierzy się z zawodnikiem publiczności Mike Shipmanem.
'Mad Boy' zaczął od czterech zwycięstw w karierze, tylko raz stawał do decyzji sędziów, a resztę pojedynków kończył przed czasem. Trzeba dodać, że wszystkie walki Marcin stoczył na Wyspach, gdzie na co dzień mieszka. Prostko po wypunktowaniu doświadczonego Shauna Lomasa dostał dużą szansę, bo walkę w prestiżowej organizacji BAMMA. Nie powiodło się i na 23 edycji wypunktował go Bill Beaumont. Następnie wystąpił na Full Contact Contender 17, wtedy w drugiej rundzie poddał go debiutujący Moein Norbakhsh. W ostatnim starciu Marcin wystąpił na ACB 54, kiedy w drugiej rundzie poddał go debiutujący Jenaid Ebanks.
Zawodnik z London Shootfighters jedyną gorycz porażki poczuł w pierwszej walce zawodowej, w roku 2013 na UCMMA. Następnie fighter z Wielkiej Brytanii zaliczył kolejne dziewięć zwycięstw z rzędu, wszystkie kończąc przed czasem, w tym pięć przez poddanie, a cztery po uderzeniach. Mike był prawdziwym weteranem federacji UCMMA, a w poprzednim roku zdobył bardzo ważne zwycięstwa. Zaczęło się od tego, że na gali Rise of Champions 2 już w pierwszej odsłonie pokonał niebezpiecznego Craiga White. W ostatnim starciu Shipman zadebiutował w Bellatorze na 158 edycji, przed własną publicznością poddając w pierwszej rundzie Dominicka Clarka.
Niestety w karcie walk zabraknie jednak Łukasza Parobca (12-5), który na tej gali miał wrócić do wagi ciężkiej w bardzo ważnym starciu z Neilem Grove (12-8-1), weteranem największych federacji na świecie. Z powodu wypadku samochodowego walczący na Wyspach Łukasz był zmuszony odwołać ten pojedynek. Oto co napisał na swoim koncie społecznościowym:
Do wszystkich moich przyjaciół, rodziny i fanów. Niestety muszę zbudzić się z mojego snu o walce na gali Bellator, powodem jest to, że miałem wypadek samochodowy i jestem ciężko kontuzjowany w ramię i szyję, miałem nadzieję, że wszystko będzie w porządku, ale nadal mnie wszystko boli i mam trudności z przygotowaniem. Może następnym razem się uda. Osssss