KAMILA BAŁANDA: WRESZCIE WRACAM DO GRY
Przedstawiamy rozmowę z Kamilą Bałandą, która w sobotę na gali Ladies Fight Night 5 w Poznaniu wraca po dłuższej przerwie. Zawodniczka z Gdańska stanie do walki z Martą Gusztab.
Kamila na swoim koncie ma liczne tytuły mistrzyni Polski w kickboxingu (light-contact, full-contact i low-kick, K-1), muay-thai i boksie, ale o wiele cenniejsze są jej osiągnięcia międzynarodowe. Największe sukcesy odnosiła dotąd w formule low-kick, zdobywając pasy mistrzyni świata WAKO w 2007 roku w Belgradzie i mistrzyni Europy w 2010 roku w Baku. W 2008 roku została również mistrzynią świata w muay-thai. Pierwszy pojedynek zawodowy podopieczna trenera Bogdana Bliźniaka stoczyła w 2009 roku. Na galach Victory And Glory wywalczyła najpierw tytuł Zawodowej Mistrzyni Polski (PZKB) w kickboxingu low-kick, a następnie Zawodowej Mistrzyni Europy K-1 federacji UPKA. W 2014 roku zdobyła także pas federacji BMAF, a w tym roku została pierwszą posiadaczką pasa Champion’s Fight Night.
- Cześć Kamila. Jak samopoczucie przed kolejnym starciem?Kamila Bałanda: Samopoczucie super. Cieszę się, że wreszcie wracam do gry.
- Będzie to powrót po problemach z kontuzją. Teraz jest już wszystko dobrze?KB: Kontuzja zagwarantowała mi długi odpoczynek od rękawic. Takiej przerwy chyba jeszcze nigdy nie miałam. Pojawił się głód treningów i walki. Czasu do przygotowania było dość i liczę, że w Poznaniu forma będzie bardzo dobra.
- Od razu walczysz w federacji Ladies Fight Night. Czym jest dla ciebie kontrakt z tą federacją?KB: Od jakiegoś czasu obserwuję poczynania LFN i mega mi się podoba ta inicjatywa. Kontuzja wyeliminowała mnie ze startu w poprzedniej edycji. Przyznam, że propozycja tej walki była dodatkową motywacją do szybkiego powrotu po kontuzji.
- Powiedz nam jak przebiegały przygotowania do tego starcia?KB: Walczyć będę w nowej dla siebie kategorii wagowej. Na razie wszystko idzie zgodnie z planem i liczę, że wagę się uda ściąć bez większych problemów. W ramach przygotowań zawalczyłam w dwóch mistrzostwach Polski. Pierwsze to była katastrofa, ale na drugich już udało się zrealizować pewne elementy walki, więc razem z trenerem Bogdanem Bliźniakiem jesteśmy dobrej myśli.
- Twoją przeciwniczką będzie Marta Gusztab. Co wiesz na jej temat?KB: Tradycyjnie nie wiem dużo o swojej przeciwniczce. Trener przeanalizował jej walki i nakreślił plan taktyczny, a ja mam się skupić na tym żeby go zrealizować.
- Miałaś też dobrą walkę z Różą Gumienną. Masz taki cel aby doprowadzić do rewanżu?KB: Myślę, że rewanż z Różą to realna koncepcja. Ale na razie 100% koncentracji na Ladies Fight Night.
- Na koniec powiedz nam jakie plany, cele sobie wyznaczyłaś na ten rok 2017?KB: Jeśli chodzi o plany na ten rok to przede wszystkim powrót na odpowiedni poziom sportowy. Po takiej przerwie związanej z kontuzją zajmie to pewnie trochę czasu, kilka walk i kilka turniejów, ale powoli wszystko się układa po mojej myśli. Liczę na fajne propozycje walk zawodowych, ale nie odpuszczam też startów amatorskich i mam nadzieję na powrót do Kadry Narodowej.
- Dziękuję za rozmowę. Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić, lub podziękować to proszę bardzo.KB: Dziękuję mojemu trenerowi Bogdanowi Bliźniakowi za całokształt współpracy, która już trwa i trwa, całej ekipie z Klubu Sportowego Champion, z którą tyramy na treningach w pogoni za naszymi marzeniami i firmie Food and Fit catering dietetyczny bez którego w życiu bym 63.5kg nie zrobiła.
Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida
Przez wiele był redaktorem naszego portalu, zostawił po sobie duży dorobek, zajmując się tematyką sportów walki. Później pracował również w serwisie MMA.pl jako autor materiałów dotyczących MMA i boksu. W swojej pracy dziennikarskiej relacjonował wydarzenia oraz przygotowywał treści związane z galemi i zawodnikami, w tym liczne wywiady. Jest kojarzony jako osoba aktywna w polskich mediach zajmujących się sportami walki.
Czytaj więcej najlepszych treści tego autora!