BAMMA 29: KOLEJNY POLAK W KARCIE WALK
W federacji BAMMA pojawi się kolejny nasz Polak, na gali z numerem 29 dwunastego maja w Birmingham zadebiutuje Łukasz Świrydowicz, który spotka się z Mickiem Stantonem.
Zawodnik z Vale Tudo Białystok zadebiutował w roku 2015, kiedy wystąpił na PLMMA i pierwszą porażkę po jednogłośnej decyzji sędziów zapewnił mu Patryk Górecki. Szybko wrócił na tor zwycięstw w Ostrołęce, pewnie na kartach sędziowskich pokonując Daniela Chrzanowskiego. W poprzednim roku Łukasz wystąpił pierw w Ełku, w drugiej rundzie poddał go Paweł Karwowski, a następnie stoczył pierwszą walkę w Wielkiej Brytanii, na gali MMAC 1 poddając w drugiej rundzie Adama Smitha. W ostatniej walce Świrydowicz wystąpił na kolejnej edycji MMAC, tym razem przegrywając w pierwszej rundzie przez poddanie z debiutującym zawodnikiem z Norwegii. Rywal Polaka ma dobre doświadczenie z kariery amatorskiej, gdy pokonywał Łukasza Stokłosa. W poprzednim roku zadebiutował zawodowo na gali Shinobi War 9, gdy pod koniec pierwszej odsłony uderzeniami zastopował Danny Nasha. W ostatniej walce Stanton wystąpił na 10 edycji Shinobi War, wtedy jednogłośną decyzją sędziów pokonał Marka Kinsella.
Przedstawiamy również kartę walk zbliżającej się gali, która jest już prawie pełna:
Walka wieczoru o pas kategorii ciężkiej:120 kg: Brett McDermott (7-5) vs Ruben Wolf (11-9)
Główna karta:
Walka o pas kategorii średniej:84 kg: Yannick Bahati (7-2) vs Matthew Hallam (6-2)
Walka o pas kategorii lekkiej:70 kg: Tim Barnett (4-0) vs Mario Saeed (9-3)
Walka o pas kategorii półśredniej:77 kg: Walter Gahadza (16-1) vs Terry Brazier (7-1)
Pozostałe:66 kg: Ronnie Mann (25-9-1) vs Daniel Crawford (8-1)57 kg: Chris Miah (7-1) vs Jay Butler (2-2)70 kg: Jai Herbert (4-1) vs Rick Selvarajah (8-2)84 kg: Mitchell Richards (1-0) vs Fabian Edwards (0-0)77 kg: Josh Plant (1-0) vs Daniel Cassell (2-2)120 kg: Mindaugas Gerve (1-0) vs Luke Morton (3-3)84 kg: Pelu Adetola (3-5) vs Nathias Frederick (3-2)52 kg: Mike D'Aguiar (1-0) vs Sam Halliday (5-5)77 kg: Łukasz Świrydowicz (2-3) vs Mick Stanton (2-0)