PLMMA 73: KOLEJNE KARTY ODSŁONIĘTE

Dodano: 15 marca 2017 10:08
PLMMA 73: KOLEJNE KARTY ODSŁONIĘTE
Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Obraz własny
Już dwudziestego maja odbędzie się kolejna, 73 edycja Profesjonalnej Ligi MMA. Choć jeszcze nie znamy miejsca tego wydarzenia, to już Mirosław Okniński odkrył kolejne karty.

Już dwudziestego maja odbędzie się kolejna, 73 edycja Profesjonalnej Ligi MMA. Choć jeszcze nie znamy miejsca tego wydarzenia, to już Mirosław Okniński odkrył kolejne karty.

W jednej z głównych walk tej gali swoją drugą walkę stoczy utytułowany sztangista Szymon Kołecki, który spotka się z bardziej doświadczonym Wojciechem Baljeko. Przypomnijmy, że rywal medalisty olimpijskiego na ostatniej gali PLMMA rzucił mu wyzwanie i jak widać szybko ten pomysł został wzięty na poważnie. Pomimo, że rywal Szymona ma rekord ujemny, to jest on dobrą opcją, ponieważ jest bardziej doświadczony i na pewno jest wyższą poprzeczką niż ostatni rywal. Wojtek w swoim dorobku ma cztery zwycięstwa i siedem porażek, jednak już na samym początku doznawał większości porażek i to nie z byle kim, bo z rąk Wojciecha Janusza czy Karola Linowskiego. Balejko po dobrej passie, kiedy dwa razy przed czasem odprawił Pawła Bolanowskiego, wystąpił na ostatniej gali PLMMA w Łomiankach, wtedy po jednogłośnej decyzji sędziów przegrał z Wojciechem Orłowskim.

Kolejne starcie odbędzie się w limicie w kategorii półciężkiej, a w nim zobaczymy wspomnianego Wojciecha Orłowskiego, który stanie do ciekawego wyzwania w postaci Łukasza Klingera, walczącego na Wyspach. ''Dżentelmen'' po dobrej serii trzech wygranych z rzędu zadebiutował w nowej wadze, jednak po dobrym początku w drugiej rundzie poddał go Dawid Drobina. W ostatniej walce Orłowski udanie wrócił, pewnie na punkty pokonując Wojciecha Balejko. Klinger po pierwszej porażce w karierze odniesionej w walce z Tomaszem Kondraciukiem udanie wrócił w roku 2015. Na gali ICE FC 10 poddał w pierwszej rundzie Andy Clampa, zapewniając mu tym samym pierwszą porażkę w rekordzie. Poprzedni rok ''Hitman'' zaczął bardzo źle, ponieważ walka w Bułgarii na Max Fight 38 zakończyła się ciężkim nokautem po 15 sekundach w starciu z doświadczonym Antasem Djambazovem. Następne walki Łukasz przyjmował w zastępstwach, pierw wystąpił w czołowej federacji Bellator na 158 edycji, w pierwszej rundzie poddał go Francis Carmont. Później na TFL 10, w pierwszej odsłonie po uderzeniach odprawił go Michał Oleksiejczuk.

W wadze średniej doświadczony Matt Horwich ma stoczyć swoją kolejną walkę w Polsce, tym razem w trzecim pojedynku dla PLMMA ma spotkać się z Dawidem Drobiną. Polak po nieudanej walce o pas w starciu z Mateszem Strzelczykiem wrócił udanie na tor zwycięstw. Drobina w Warszawie na gali PLMMA 70 po trudnym początku poddał w drugiej rundzie Wojciecha Orłowskiego. Niedawno Dawid stoczył kolejną walkę, tym razem w jednej z walk wieczoru Octagon No Mercy 2 poddał w pierwszej rundzie zawodnika publiczności Rafała Miteka. Amerykanin wrócił po dwóch latach przerwy, w roku 2015 w Korei, po 31 sekundach znokautował go Jae Young Kim. Kolejne walki ''Suave'' to wyjazd do Rosji gdy na Fightspirit Championship 6, po niełatwej walce wypunktował go Vyacheslav Vasilevsky, a następnie zaliczył on powrót do Polski, na PLMMA 70 zawalczył o pas i przegrał po jednogłośnej decyzji sędziów z Marcinem Naruszczką. Horwich pozostał w naszym kraju na dłużej i trenuje pod banderą Mirka Oknińskiego oraz Pawła Nastuli. Na ostatniej ich gali przerwał złą passę. W tej walce Amerykanin pomimo problemów w pierwszej rundzie, w kolejnej poddał Davida Ramireza z Holandii.

Więcej informacji: Szymon Kołecki
Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO